Aktualności

Kolejny obiekt z Polski na liście UNESCO!

Mat. prasowe, 10.07.2017

Hałda Popłuczkowa

fot.: materiały prasowe

Hałda Popłuczkowa
Kopalnie ołowiu, srebra i cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa.

Między 2 a 12 lipca w Krakowie odbyła się 41. sesja dorocznych obrad Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO, podczas której zdecydowano o wpisaniu kopalni ołowiu, srebra i cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach na Listę Światowego Dziedzictwa. 

NA TEMAT:

Kopalnie ołowiu, srebra i cynku w Tarnowskich Górach są największą i najbardziej znaczącą, historyczną kopalnią tych rud w Polsce – świadectwem 500-letnich tradycji górniczych. Położona na Nizinie Śląskiej w południowej części Polski, w jednej z europejskich prowincji metalogenicznych, od średniowiecza była ważnym miejscem w procesie metalurgicznym w Europie. Tarnogórskie górnictwo wyróżniało się ponadto w XIX w. rozległym, zintegrowanym systemem odwadniającym i zaopatrującym ludność i przemysł w regionie w wodę, równocześnie będąc jednym z największych tego typu rozwiązań na świecie.

Każdy nowy wpis na Listę Światowego Dziedzictwa cieszy, a szczególnie cieszą te, które ukazują nasz wkład w dorobek ludzkości. Tarnogórskie kopalnie mają zasłużone miejsce w historii rozwoju przemysłu górnośląskiego i tym samym historii gospodarczej Europy. To, co je wyróżnia na tle innych ośrodków górniczych w Europie to zakres w jakim zachowały się wyrobiska górnicze i niezwykle mądre podejście do gospodarowania zasobami środowiska, które doprowadziło do zlikwidowania zagrożenia wodnego i jednoczesnego zagospodarowania wody na potrzeby ludzi. Poprzez ten wpis składamy podziękowania ludziom, dzięki którym kolejne pokolenia mogą żyć i prosperować - powiedziała Katarzyna Piotrowska, kierownik Ośrodka ds. światowego dziedzictwa w Narodowym Instytucie Dziedzictwa.

Wpis, który zasadniczo związany jest z podziemnym systemem gospodarowania, wnosi również ważny wkład do kategorii miejsc związanych z górnictwem, będących rzadkością na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO – skomentował Barry Gamble, międzynarodowy ekspert.

Tarnowskie podziemia w średniowieczu

Historia wydobycia w Tarnowskich Górach sięga średniowiecza. W rejony niegdysiejszych Tarnowic zaczęli ściągać kopacze srebra i ołowiu, a niedługo później powstało miasto Tarnowskie Góry, które od początku XVI wieku cieszyło się przywilejem wolności górniczej. Obecna nazwa tego leżącego na nizinie miasta, nie odnosi się do gór, ale jest połączeniem nazwy wsi – Tarnowice i gor – czyli kopalń.

Przez wieki górnictwo tarnogórskie zasilało produkcję w zakładach metalurgicznych w całej Europie. Po upowszechnieniu się procesu oddzielania srebra od miedzi przy pomocy topienia jej z ołowiem, w XVI wieku miedź zaczęła być powszechnie stosowana do produkcji m.in. naczyń domowych. Z Tarnowskich Gór eksportowano wtedy ołów, ale nie tylko. Odkrycia geograficzne i związany z nimi rozwój handlu światowego, m.in. srebrem, stworzyły możliwości eksportowe na nieznaną do tej pory skalę. W połowie XVI wieku tarnogórskie kopalnie były największym ośrodkiem górnictwa kruszcowego na Górnym Śląsku i jednym z największych w Europie – sprzedawały 80% wydobytej rudy ołowiowo-srebrnej do największych ośrodków hutniczych, z których srebro płynęło dalej do Azji.

Wydobywanie surowców a niebezpieczeństwa

Bogate złoża kruszców były podstawą dla rozwoju regionu tarnogórskiego, ale niezwykle wysoki napływ wody, przekraczający trzykrotność napływu występującego w kopalniach europejskich oraz płaski teren z dwiema niedużymi rzekami były wyzwaniem dla górników. Woda z opadów atmosferycznych, która nie jest szybko odprowadzana z powierzchni, np. ze względu na naturalne pofałdowanie terenu, przedostaje się do wyrobisk górniczych przez szczeliny, spękania i kawerny krasowe. W okolicy Tarnowskich Gór płyną dwie niewielkie rzeki Stoła i Drama, które przy znacznych opadach nie były w stanie szybko i skutecznie odprowadzić wody powierzchniowej zanim wniknęła w głąb ziemi.

Z niebezpieczeństwem zalewania wyrobisk, poradzono sobie budując podziemny system wodny, na który składa się ponad 50 kilometrów głównych sztolni odwadniających i 150 kilometrów pomocniczych chodników odwadniających i transportowych. Przez lata konieczne było ciągłe dostosowywanie sieci odwadniania do skali wydobycia tak, aby zapewnić bezpieczeństwo i możliwość pracy górnikom. Początkowo wykorzystywano przede wszystkim drewniane urządzenia napędzane ręcznie lub za pomocą koni, które szybko okazywały się niewydajne lub zbyt drogie w eksploatacji. Rozwiązaniem stało się odwadnianie grawitacyjne, a jego budowa była możliwa w XVIII wieku dzięki wykorzystaniu „nowinki technologicznej” jaką były maszyny parowe. To transfer technologii i sprowadzone z Anglii maszyny parowe rozpoczęły rewolucję przemysłową w tej części Europy. W Tarnowskich Górach umożliwiły konstrukcję systemu odwadniającego i tym samym wykorzystanie bogatych złóż rud metali.

 

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.