Odwołane loty, rekordowe opóźnienia samolotów. Zapowiada się fatalne lato

Odwołane loty koszmarem podróżnych

Styczeń w branży lotniczej minął pod znakiem odwołanych lotów. Sam Ryanair anulował w minionym miesiącu 100 połączeń do i z Włoch. Pokłosie strajków na lotniskach dało się odczuć również w lutym. W środę 13 lutego irlandzki przewoźnik odwołał 128 lotów tylko do Belgii. A to dopiero początek roku. Czy powtórzy się sytuacja z 2018 r.? Eksperci prognozują, że ma być jeszcze gorzej. Według danych stowarzyszenia linii lotniczych Airline For Europe (A4E), z powodu deficytu kontrolerów ruchu lotniczego w 2018 r., nastąpił wzrost opóźnień o 53%. W konsekwencji minionego lata odwołano 5000 lotów. To niechlubny rekord. Jak twierdzi Kenny Jacobs, główny specjalista ds. marketingu Ryanair, tego roku ma być jeszcze gorzej. – Teraz nie jest to tak odczuwalne, ale zapewniam, że gdy przyjdzie sezon letni, fala strajków dotknie nas wszystkich – przewiduje Jacobs. Powodem odwołanych lotów i opóźnień są strajki kontrolerów ruchu lotniczego.

Zapowiadane strajki na lotniskach

Sezon ma zacząć się strajkami Francuzów. Po nich zbuntują się Włosi i Belgowie. Taki stan prognozuje A4E, która zrzesza 15 największych europejskich linii lotniczych. Protesty kontrolerów lotniczych to udręka nie tylko dla pasażerów, ale też dla linii. Przewoźników obowiązuje bowiem dyrektywa UE261. To rozporządzenie Unii Europejskiej, które obliguje linie lotnicze do wypłaty odszkodowania za opóźnienia lotów dłuższe niż trzy godziny. O odszkodowanie za opóźniony lot możemy ubiegać się z pomocą Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC), ten jednak też ma problemy kadrowe. Sytuacja ta uniemożliwia wykonanie wszystkich kontroli. Jak informuje Marta Chylińska z biura prasowego ULC, cytowana przez tanie-loty.com.pl, nieobsadzonych jest ok. 30% stanowisk, głównie inspektorów. Skutkuje to niemożnością wykonania zaplanowanych audytów.

Odwołane loty = odwołane urlopy?

Jeżeli planowaliście loty w sezonie wakacyjnym, warto zastanowić się nad zmianą daty urlopu lub dobrze wybrać przewoźnika. Jacobs zapewnia, że akcje protestacyjne tym razem ich ominą. W zeszłym roku Ryanair odwołał ponad 1000 lotów latem i jesienią. Aby uniknąć fatalnych skutków prognozowanych strajków, przewoźnik zawarł w ostatnich tygodniach "kluczowe umowy z hiszpańską załogą kabinową i belgijskimi pilotami" - donosi "Rynek Lotniczy". Nie oznacza to, że podróżni mogą spać spokojnie.

Związki zawodowe krytycznie odniosły się do programu premiowego, który zakłada, że główny dyrektor Ryanair, Michael O'Leary mógłby zarobić dodatkowe 100 mln euro (ok. 435 mln zł) w ciągu następnych pięciu lat. Czy poskutkuje to kolejnymi strajkami, a co za tym idzie - odwołanymi lotami? Warto trzymać rękę na pulsie i znaleźć alternatywny termin urlopu.