Aktualności

Ruszył z pomocą na Nanga Parbat, teraz wycofuje się spod K2

kt, 1.02.2018

K2 to ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik

fot.: www.shutterstock.com

K2 to ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik
Jarosław Botor, członek wyprawy ratunkowej na Nanga Parbat, wycofał się z wyprawy na K2. Jaka była przyczyna jego rezygnacji?

29 grudnia grupa polskich wspinaczy wyruszyła w kierunku K2 – ostatniego niezdobytego zimą ośmiotysięcznika. To również druga pod względem wysokości góra na świecie.

Kiedy pod koniec stycznia świat obiegła informacja o kłopotach Tomasza Mackiewicza i Elisabeth Revol na Nanga Parbat, czterech członków wyprawy na K2 kierowanej przez Krzysztofa Wielickiego zdecydowało się ruszyć z pomocą. W akcji ratunkowej wziął udział Adam Bielecki, Denis Urubko, Piotr Tomala oraz Jarosław Botor – ratownik medyczny i instruktor ratownictwa górskiego.

NA TEMAT:

Bielecki i Urubko w rekordowym tempie dotarli do francuskiej wspinaczki i sprowadzili ją z „zabójczej góry”. Warunki pogodowe uniemożliwiły kontynuację akcji ratunkowej i odnalezienie Mackiewicza. Od 28 stycznia uznaje się go za zaginionego.

Zimowa wyprawa na K2

Ze względu na trudne warunki pogodowe ekipa ratunkowa wciąż nie wróciła do bazy pod K2.

1 lutego na profilu Polskiego Himalaizmu Zimowego na Facebooku pojawiła się informacja, że Jarosław Botor ze względów osobistych zrezygnował z dalszego udziału w wyprawie. Ze Skardu wróci do kraju.

To nie pierwsze zetknięcie Botora z K2. Latem 2016 roku był członkiem polskiej wyprawy, która ostatecznie nie zdobyła wierzchołka.

Tymczasem na K2 pogoda wciąż nie sprzyja polskim wspinaczom. Mimo trudnych warunków Marek Chmielarski i Artur Małek opuścili bazę. Ruszyli w kierunku obozu C1, żeby sprawdzić stan lin poręczowych.

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.