Narty

Sprawdź, czy twój sprzęt narciarski jest kompletny

Julia Mardeusz, 2.11.2015

Narty

fot.: www.shutterstock.com

Narty
Wyjazd na narty co roku wymaga zaangażowania całej rodziny. Trzeba odświeżyć sprzęt narciarski, wybrać dobry ośrodek, rozruszać mięśnie przed samą wyprawą. Sprawdź, czy na liście rzeczy do zabrania uwzględniłeś wszystkie ważne dodatki.

Kask, czyli podstawowa ochrona na stoku

Urazami głowy kończy się statystycznie1/4 wszystkich wypadków narciarskich i snowboardowych. Warto więc zabezpieczyć się przed tego typu obrażeniami. Kaski chronią głowę nie tylko w trakcie kolizji (z innym narciarzem czy drzewem), ale też ograniczają urazy, takie jak wstrząs mózgu czy obtarcia wywołane sunięciem po twardym śniegu. Trzeba pamiętać, aby jeździć wyłącznie w kasku przeznaczonym do sportów zimowych.

Sklepy ze sprzętem narciarskim oferują szeroką gamę wzorzystych, kolorowych modeli, dzięki czemu dopasowanie kasku do stroju nie powinno stanowić większego problemu. Do wyboru mamy całe sztywne kaski lub wygodniejsze – z tzw. miękkimi uszami, które można wymieniać. Większość modeli wyposażonych jest również w "wentylatory" z możliwością regulacji, a niektóre mają nawet wbudowane gadżety takie, jak słuchawki do iPoda czy łącze Bluetooth.

NA TEMAT:

trojkat

1/4 wypadków na stoku kończy się urazami głowy! Pamiętaj o kasku

Przy wyborze kasku zwróćmy uwagę na to, czy dobrze przylega do głowy. Ponadto, nośmy go na gołą głowę lub cienką kominiarkę.

Po kask najlepiej wybrać się razem z goglami, tak aby sprawdzić, czy cały zestaw pasuje do siebie i dobrze leży.

Kaski sprzedawane w sklepach muszą spełniać określone normy bezpieczeństwa: w Europie jest to głównie CE EN 1077, w USA – ASTM 2040. Przed wydaniem normy testuje się zachowanie tego typu okryć głowy podczas zderzenia przy dużej prędkości oraz to, jak łatwo jest je przebić. Wszystko, aby chroniły głowę jak najlepiej.

Gogle narciarskie

narty

fot. shutterstock.com

Są kolejnym niezbędnym elementem sprzętu narciarskiego. Chronią przed śniegiem wpadającym do oczu, silnym promieniowaniem UV, a nawet wbiciem się gałęzi czy też kijka innego narciarza.

Promienie ultrafioletowe są szczególnie groźne właśnie zimą, gdyż odbijają się od śniegu. Nie powinno się jeździć w zwykłych okularach przeciwsłonecznych, ponieważ te nie są zabudowane i nie chronią oczu po bokach, a tamtędy głównie trafiają odbite promienie.

Zaleca się, aby na stoku nosić gogle codziennie. To, że niebo jest zachmurzone czy śnieg nie pada, nie oznacza, że oczy są bezpieczne.

Gogle często parują, dlatego dobrze jest kupić model z podwójnymi szybkami lub powłoką anti-fog. Co istotne, szkła mają różne kolory – każdy odpowiada innym warunkom na stoku.

  • Gogle z ciemnymi szkłami sprawdzą się w normalnych warunkach
  • Bursztynowe lub różowe są dobre na pochmurne dni i słabą widoczność, dzięki nim zwiększa się także kontrast i głębia ostrości.
  • Natomiast wszyscy, którzy lubią jeździć po ciemku, muszą zaopatrzyć się w gogle bezbarwne

Ochrona nadgarstków, kolan i kręgosłupa

W sklepach ze sprzętem narciarskim można znaleźć ochraniacze na praktycznie wszystkie części ciała. Te najpopularniejsze to ochraniacze na nadgarstki – szczególnie polecane dla osób jeżdżących na snowboardzie, gdzie przy każdym upadku zagrożone są głównie dłonie i nadgarstki. Ochraniacze tego typu występują w postaci nakładek pod rękawiczki lub też specjalnie wzmacnianych rękawiczek.

Dla osób jeżdżących na nartach ważne są ochraniacze na kolana, ponieważ ta partia ciała jest szczególnie narażona na urazy. Chronią one nie tylko przed stłuczeniami i obtarciami, ale również zabezpieczają stawy i więzadła, które często ulegają uszkodzeniom na stoku.

Dla miłośników ekstremalnej jazdy polecane są także ochraniacze typu „żółw”, czyli zbroja zakładana na plecy i chroniąca kręgosłup, czy też piankowy ochraniacz na żebra.

Ubezpieczenie

Trzeba pamiętać, że narty to jeden z najbardziej urazowych sportów. Nawet jeśli wyposażymy się w ochraniacze i będziemy jeździć w bezpieczny sposób, nie możemy wykluczyć tego, że nic nam się na stoku nie stanie. Leczenie się na własną rękę jest bardzo kosztowne, sam przelot helikopterem z miejsca wypadku to wydatek rzędu kilkunastu tysięcy, a urazy mogą wiązać się przecież z wieloletnim leczeniem. Dlatego przed wyjazdem należy wykupić polisę. Ważne jest, aby ubezpieczenie zawierało w cenie koszty leczenia, transportu (ze stoku i ewentualnie do kraju), koszty poszukiwania i ratownictwa górskiego, NNW (następstwa nieszczęśliwych wypadków), OC (pokrywające szkody wyrządzone innym), ubezpieczenie sprzętu sportowego, a także usługi assistance.

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.