Galeria zdjęć:
Kair podczas zamieszek w 2011 roku
Jakich miejsc w Afryce Północnej unikać?
Im bardziej turystyczne miejsce – na przykład nadmorski kurort – tym łatwiej się po nim poruszać; znaleźć nocleg czy transport. Zazwyczaj jednak jest tam drożej, a miejscowi częściej będą próbowali nam coś sprzedać lub załatwić.
Jeśli jedziemy do Egiptu, lepiej omijać Kair i inne duże miasta oraz obszary przygraniczne, przynajmniej dopóki sytuacja ponownie się nie ustabilizuje.
W Maroku możemy udać się praktycznie wszędzie (poza samym południem, przy granicy z Saharą Zachodnią), podobnie w Tunezji, przyjaźnie nastawionej do turystów, choć – jak mówi Joanna – w biedniejszej części kraju, na południowym zachodzie, zdarzają się demonstracje i strajki robotników (np. w miejscowości Gafsa, bogatej w złoża fosforytów).
W Algierii turysta nie musi się obawiać o swoje bezpieczeństwo – opowiada mi Karolina Solecka, podróżująca z plecakiem couchsurferka (www.unforgettable.geoblog.pl) – co najwyżej należy być trochę bardziej czujnym z dala od cywilizacji – na dalekim południu, przy granicy z Mali.