Porady

Pierwszy biwak w życiu? Sprawdź, co zabrać pod namiot

Jakub Rybicki, 18.06.2018

Wakacje pod namiotem

fot.: www.shutterstock.com

Wakacje pod namiotem
Namiot to wolność i przygoda. Podpowiadamy, jak się do niej przygotować.

Doskonale pamiętam swój pierwszy namiot. Właściwie nie mój, a rodziców. Na każdym spływie kajakowym tata pastwił się nade mną, każąc nosić i rozbijać to cholerstwo. Nie wiem, ile ważył, ale na pewno za dużo jak dla kilkulatka, a dwuspadowa konstrukcja z mnóstwem naciągów i śledzi nie ułatwiała zadania. Po deszczu płócienny tropik robił się straszliwie ciężki i sechł godzinami. Mimo to nie narzekaliśmy. Namiot miał jedną podstawową zaletę: innych nie było.

NA TEMAT:

Ćwierć wieku później otwieram swoją szafę i proszę – jest tam ultralekka, trzysezonowa „dwójka” do wędrówek, jeszcze lżejsza „jedynka” rozstawiana na kijach trekkingowych, zimowy namiot wyprawowy, a do tego najtańsze igloo z supermarketu – pamiątka z czasów autostopowych wojaży po Europie. W sklepie można dostać zawrotu głowy od mnogości kształtów, sposobów rozbijania i konstrukcji. Jak wybrać odpowiedni namiot w dzisiejszym, skomplikowanym świecie?

Jaki namiot wybrać

Przede wszystkim należy zastanowić się, do czego jest nam potrzebny przenośny dom. Czy będziemy dźwigać go na plecach całymi dniami, czy tylko godzinami? A może będzie podróżował w kajaku lub sakwach rowerowych? Wystarczy nam konstrukcja trzysezonowa czy mamy zamiar biwakować również zimą? A może tylko latem? Lubimy włóczyć się po pustyni czy raczej w puszczy?

Od odpowiedzi na te pytania będzie zależała konstrukcja, waga i cena namiotu. Interesuje nas oczywiście tani, wytrzymały i lekki sprzęt. Im bardziej dwie z tych cech zbliżają się do ideału, tym bardziej trzecia się od niego oddala. Najczęściej jest to niestety cena.

Namiot
Esencja biwaku na dziko w Rosji – ognisko, jezioro, las, a w lesie niedźwiedzie, fot. Jakub Rybicki

Zdecydowana większość namiotów jest dwuwarstwowa: ma tropik rozwieszony na stelażu i podpiętą do niego sypialnię. Czasem spotyka się tropiki podwieszane na stelażu zewnętrznym, co ułatwia rozstawianie w trudnych warunkach. Tropik chroni przed deszczem, izoluje przed zimnem i zatrzymuje parę wodną z oddechów, która przy słabej wentylacji czasem skrapla się nam rano na twarz. Najczęściej można go zdjąć w ciepłą noc i cieszyć się widokiem gwiazd, a rano nie gotować z gorąca.

Jak Łukasz Superan przygotowuje się do biwaku

Namioty z dachem dwuspadowym nie odeszły całkiem do lamusa, ale przeszły ewolucję. Są to zwykle wyspecjalizowane, ultralekkie schronienia, często jednopowłokowe i rozstawiane na kijach trekkingowych. Nie są jednak samonośne, tzn. nie rozbijemy ich bez śledzi i naciągów. Słabo sprawdzają się więc w terenie o twardym podłożu i na pustyniach.

Najbardziej uniwersalnym typem namiotu jest igloo. Opiera się na dwóch krzyżujących się w jednym miejscu pałąkach. Można go rozbić właściwie wszędzie, jest odporny na wiatr.

Jeżeli dodamy więcej pałąków krzyżujących się w wielu punktach, otrzymamy konstrukcję geodezyjną, wytrzymującą nawet huraganowe podmuchy, ale cięższą.

Najsłabiej z wiatrem radzą sobie namioty tunelowe, choć dobrze napięte bez problemu sprostają silnym szkwałom. Ich zaletą jest nawet o ¼ większa niż w igloo przestrzeń użytkowa i bardzo duże, wygodne przedsionki.

Na co jeszcze zwrócić uwagę przy kupnie namiotu

Konstrukcje niemieszczące się w żadnej z powyższych kategorii nazywa się umownie hybrydami. Największą popularność zyskały wśród nich namioty oparte na stelażu w kształcie litery Y lub dwóch połączonych igreków. Rozwiązanie to pozwala zaoszczędzić na wadze i dlatego właśnie ten segment rozwijają obecnie czołowi producenci.

Są jeszcze inne, alternatywne wynalazki: schronienia rozbijane przy pomocy roweru (np. Bikamper firmy Topeak), ultralekkie namioty z dmuchanym stelażem, produkowane m.in. przez firmę Nemo, czy pałatki z piecykami lubiane przez Rosjan. A także popularne, samorozstawiające się namioty marki Quechua, które nieźle sprawdzą się na wyjazdach samochodowych, ale są nieprzydatne podczas trekkingów.

Kupując namiot, warto zwracać uwagę na szczegóły: sposób wentylacji, kieszenie boczne na szpargały czy bardzo praktyczną siateczkę podwieszaną pod sufitem. Zepsuty zamek potrafi skutecznie utrudniać życie i przestaje chronić przed robactwem – temu elementowi należy przyjrzeć się więc wyjątkowo uważnie i wybierać namioty wyposażone w zapięcia renomowanych producentów.

Namiot
Nocleg pod namiotem, fot. Shutterstock.com

Jaki śpiwór zabrać pod namiot

Przenośny dom to połowa sukcesu. Do udanego wypoczynku potrzeba jeszcze śpiwora. Tu nasz podstawowy dylemat dotyczy wyboru wypełnienia: puchowego lub syntetycznego.

Najprościej rzecz ujmując: puch jest o wiele lżejszy i cieplejszy, a wypełniony nim śpiwór zajmuje po spakowaniu mniej miejsca. Sztuczne materiały są za to odporne na wilgoć. Mokry puch przestaje grzać, natomiast syntetyk zapewni nam komfort w każdych warunkach. W praktyce jednak puch sprawdza się bardzo dobrze, a w razie zamoknięcia szybko schnie. Za sztucznością przemawia natomiast cena.

Głównym kryterium wyboru może okazać się więc zasobność portfela i siła pleców, na których będziemy dźwigać dobytek. Im trudniejsze warunki, tym bardziej docenimy zalety wypełnienia naturalnego.

Warto również pamiętać, że kobiety odczuwają temperaturę inaczej niż mężczyźni – średnio o 7°C niżej.

Pompować czy nie?

Do pełni szczęścia – i ciepła – brakuje jeszcze izolacji od podłoża. Tradycyjne karimaty pozostają najtańszym, najprostszym, a także najbardziej uniwersalnym i wytrzymałym rozwiązaniem.

Dużą popularność zyskały jednak maty samopompujące. Są wygodniejsze i lepiej izolują od podłoża. Ich wadą jest większa cena i waga oraz mała odporność na przebicie.

Problem masy i objętości został wyeliminowany w materacach turystycznych. Są lekkie i zajmują nieporównanie mniej miejsca od mat i karimat. Problem nadmuchiwania rozwiązuje pompka, często dołączana w zestawie. Minusy to oczywiście cena, wytrzymałość i czas rozkładania.

Tak prosta czynność jak dmuchanie materaca może być męcząca na dużych wysokościach – zwłaszcza jeżeli ktoś jest, jak autor, preferującym najprostsze rozwiązania leniem.

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.