EUROPA

Wyścigi psich zaprzęgów – na czym polegają i gdzie zobaczysz najsłynniejsze?

Maria Brzezińska, 2.02.2015

Psi zaprzęg w Norwegii

fot.: Maria Brzezińska

Psi zaprzęg w Norwegii
Bez ruchu psy Północy robią się osowiałe. Za to gdy z energią ciągną sanie przez bezkresną biel norweskiego płaskowyżu, aż chce się z nimi biec. W Polsce wyścigi psich zaprzęgów są jedną z najbardziej spektakularnych atrakcji w Szklarskiej Porębie.

Hierarchia w psim zaprzęgu

Na płaskowyżu Hardangervidda świeci dziś słońce i panuje mróz, który da się znieść. Psy są zahartowane; część z nich zwinęła się w kłębek na śniegu i próbuje drzemać. Pozostałe nerwowo kręcą się w kółko – a to skubną sąsiada, a to zarzucą łeb wysoko i wyją, nie mogąc doczekać się wymarszu. Wśród husky są też mieszańce, specjalnie hodowane pod kątem wyścigów. Nagle dwóm z nich włącza się zew wolności; uciekają swemu trenerowi i pędzą w stronę horyzontu. Nie pomaga nawoływanie. Widać, jaką mają radość w tym ściganiu się. W końcu wracają, merdając potulnie ogonami. Alf Einar, maszer i właściciel psów, wpina je do uprzęży – jeszcze muszą się dużo nauczyć.

Takich problemów nie ma z liderem – to pies, który biegnie na czele zaprzęgu. Jest nie tylko świetnie ułożony, ale również pewny siebie i spokojny. Od jego pracy zależy bardzo wiele, dlatego najwięcej czasu poświęca się na szkolenie właśnie tego psa. Lider (lead dog) musi mieć dużo zapału i idealnie reagować na komendy maszera. Najważniejsze z nich to: go lub haik (naprzód), whoa (stój), gee (prawo) i haw (lewo). Powtarzam sobie w myślach, co krzyknąć, by zatrzymać zaprzęg – to polecenie wydaje mi się kluczowe. Zaraz za liderem (lub w parze z nim) ustawia się tzw. speed doga (w języku polskim przyjęło się nazewnictwo angielskie). To najszybszy pies, który ma za zadanie nadawać rytm całemu zaprzęgowi. Bezpośrednio przed saniami biegną wheel dogi, czyli te najsilniejsze, najmocniej ciągnące. Za pierwszą parą zaprzęga się swing dogi – psy szybkie i silne, mogące zastąpić zarówno speed, jak i wheel dogi. Pozostałe psy, mniej zdolne lub młode i niedoświadczone, umieszcza się pomiędzy swing i wheel dogami.

Zwierzęta można przypiąć osobną liną bezpośrednio do sań – taki sposób zaprzęgania to wachlarz – ale najczęściej stosowany system to tzw. podwójny tandem, w którym psy biegną parami, ewentualnie sam lider biegnie w pojedynkę.

Psi zaprzęg w Norwegii / fot. Maria Brzezińska

NA TEMAT:

Na czym polega wyścig

Na początek zasiadam w toboganie – specjalnym rodzaju sań. Wsuwam nogi w pokrowiec i zapinam się aż po pas. Dzięki temu jestem chroniona od wiatru, choć zarazem skutecznie unieruchomiona. Za mną, na płozach z tyłu sań, staje koleżanka, również nowicjuszka. Psy coraz bardziej się niecierpliwią, powietrze przecinają przeciągłe skowyty i cienkie poszczekiwania. Wreszcie wszyscy są gotowi, na czele ustawia się Alf Einar i ruszamy jak z kopyta. Zwierzęta z entuzjazmem wyrywają do przodu – saniami aż szarpnęło.

Nagle pierwszy zaprzęg skręca w lewo, a nasze pieski, pełne zapału, myślą tylko o tym, by go dogonić. Ścinają więc łuk i wbiegają pomiędzy muldy. Tobogan podskakuje i koleżanka, która próbuje kierować, spada z płóz, z czego nie zdaję sobie sprawy. Jedziemy coraz szybciej, a ja dziwię się, czemu tamta nie naciska hamulca! Kątem oka widzę trzeci zaprzęg, który również „wyrwał się” spod kontroli, kolega spadł z płóz i psy ciągną go po śniegu... Patrzę przed siebie, a my doganiamy już naszego Norwega, ba, przeganiamy! Nie bardzo wiem, co robić, próbuję tylko ochronić aparat przed nieuchronnie nadciągającą wywrotką. W ostatniej chwili maszer dobiega do moich sań i opanowuje sytuację. Nikomu nic się nie stało, wszyscy niemal płaczą ze śmiechu, a psy wesoło merdają ogonami.

W przeciwieństwie do zaprzęgów konnych, nie ma tu lejcy, a psami kieruje się tylko głosem. Jedyne, co mogę zrobić, jeśli są nieposłuszne, to nacisnąć nogą hamulec pomiędzy płozami. Na podbiegach pomagam, odpychając się energicznie jedną nogą od śniegu – to świetna rozgrzewka. Z kolei kiedy zjeżdżamy ze wzniesień, lekko przyhamowuję, by sanie nie najechały na psy. Na zakrętach trzeba balansować ciałem – przenoszę wtedy ciężar na jedną nogę i przechylam się na bok, ciągnąc rękoma poręcz.

Najsłynniejsze wyścigi psich zaprzęgów

Jeden z największych wyścigów psich zaprzęgów – Finnmarkslopet – rozgrywany jest od ponad 30 lat w Norwegii. Do wyboru są trasy o długości 500 i 1000 km. Początek rywalizacji 8 marca, www.finnmarkslopet.no. Innym norweskim wyścigiem, podczas którego zawodnicy i psy muszą stawić czoła temperaturom do -40 stopni, jest Femundløpet. Najdłuższa trasa liczy 600 km. Początek 30 stycznia, Femundlopet.no.

Najsłynniejszy (i chyba najtrudniejszy) wyścig to Iditarod na Alasce – temperatura spada nawet do -70 stopni! Główna trasa liczy aż 1800 km i biegnie śladem szlaku handlowego do Nome, przypominając, jak wielką rolę w zasiedlaniu Alaski odegrały psie zaprzęgi. Początek 1 marca, w Anchorage, www.iditarod.com.

WYŚCIGI W SZKLARSKIEJ PORĘBIE

W Polsce na początek najlepiej udać się na Polanę Jakuszycką, gdzie w niemal każdy zimowy weekend można zobaczyć trenujących zawodników – nie na darmo region nazywany jest polską Alaską! Przejażdżki zaprzęgami organizowane są m.in. w Borach Tucholskich przez Sberiada-adventure.com (150 zł/os.).

Co roku w Szklarskiej Porębie odbywa się największy w Polsce i jeden z najważniejszych w Europie wyścig Husqvarna Tour. Na starcie w każdej edycji staje około stu ekip z całego świata. Tegoroczna odbędzie się w dniach 5-8 lutego.

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.