Aktualności

Po co wracać do Ruandy?

Ruanda - to właśnie tam w 1994 r. wybito ponad 800 tys. ludzi

fot.: sxc.hu

Ruanda - to właśnie tam w 1994 r. wybito ponad 800 tys. ludzi
Tak brzmiał temat debaty, która odbyła się 19 maja w sali konferencyjnej Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w Warszawie. Celem spotkania była próba odpowiedzi na pytanie, czy naprawdę jest sens wciąż wspominać masowe ludobójstwo w Ruandzie z 1994 r.

Tak brzmiał temat debaty, która odbyła się 19 maja w sali konferencyjnej Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w Warszawie. Celem spotkania była próba odpowiedzi na pytanie, czy naprawdę jest sens wciąż wspominać masowe ludobójstwo w Ruandzie z 1994 r.

Na początek trochę historii. W 1994 r. światem wstrząsnęło to, co wydarzyło się na terenie Ruandy, gdy ekstremiści Hutu od kwietnia do lipca wymordowali ponad 800 tys. mieszkańców pochodzenia Tutsi. Pomimo tego, że Organizacja Narodów Zjednoczonych powołała specjalne oddziały UNAMIR (United Nations Assistance Mission for Rwanda), które miały pomóc w zaprowadzeniu pokoju, nie udzieliła im pozwolenia na wystarczająco rozległe działania interwencyjne. Zachodnie mocarstwa, takie jak m.in. USA, Francja czy Wielka Brytania, również nie zareagowały, kiedy rzeź w Ruandzie już się rozpoczęła. Sprawa została szeroko nagłośniona w mediach i wywołała falę oburzenia na całym świecie. O tragedii powstały filmy dokumentalne, fabularne, utwory muzyczne.

W debacie wzięli udział: przewodnicząca Rady Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Halina Bortnowska, dziennikarz zorientowany w dziejach Ruandy Konstanty Gebert oraz, przede wszystkim, Carl Wilkens – pastor i bezpośredni świadek masakry w Ruandzie. Carl Wilkens jako jedyny Amerykanin nie opuścił Ruandy w 1994 r. Ryzykując własne życie, ratował cudze, zaopatrując w żywność i lekarstwa osoby przebywające poza miastem z powodu blokad. Jest założycielem organizacji „World Outside my Shoes”, która zajmuje się walką z uprzedzeniami i ludobójstwem.

Podczas debaty można było usłyszeć o tym, czy i dlaczego warto poruszać takie tematy jak masowe mordy, na jak dużą skalę jest to problem, jak reagować, o odpowiedzialności i poświęceniu osób angażujących się w działania przeciwko ludobójstwu. Nie są to łatwe tematy, ale tego typu spotkania być może pomogą uświadomić ludziom, że podczas gdy siedzą bezpiecznie w domach przed telewizorami, na świecie dzieją się rzeczy straszne i że nawet jednostka może coś zmienić, pomagając organizacjom takim jak „World Outside my Shoes”.

Więcej informacji na stronie: www.klubczwartkowy.blox.pl

NA TEMAT:

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.