Galeria zdjęć:
17 pomysłów na 2017 rok
Jakub Rybicki - podróżnik, fotograf, dziennikarz, z wykształcenia specjalista od krajów byłego ZSRR.
Oszczędności życia wydałem w tym roku na próbę zdobycia drugiego najwyższego niezdobytego szczytu Ziemi, a do wejścia zabrało nam 300 metrów. Logicznym byłby zatem powrót do Tybetu, ale szanse są na to mizerne. Za to kusi mnie szybko zmieniająca się Birma/Mjanma. Niezmiennie pociąga Bliski Wschód, choć póki co prawdopodobna jest tylko kolejna wizyta w Iranie.
Jadąc na północ - jest przecież zaniedbana przeze mnie ostatnio Rosja, a tej matuszki lepiej nie drażnić i oddawać należne jej hołdy. A spora część Arktyki jest zarządzana właśnie z Moskwy. Generalnie - w terenach podbiegunowych jest coś niesamowicie pociągającego i cały czas kombinuję, jakby jeździć tam częściej. Chciałbym też znowu odwiedzić zniewalająco piękną Grenlandię, również po to, by szerzej opisać zmiany klimatyczne, może zrobić z tego jakiś szerzej zakrojony projekt. Wreszcie, letnią porą, tak jak zwykle będę odkrywał najpiękniejszy z krajów, czyli Polskę.