Galeria zdjęć:
Atrakcje Golubia-Dobrzynia
Stare miasto
Dwuczłonowa nazwa miasteczka nie jest przypadkowa. Golub i Dobrzyń były niegdyś niezależnymi organizmami miejskimi, a Drwęca stanowiła ich naturalną granicę. Przed moją krótką wizytą byłam święcie przekonana, że jedno popołudnie wystarczy, by zobaczyć tu wszystko. I to dwukrotnie. Nie mogłam mylić się bardziej! Sama część golubska zaskakuje na każdym kroku. Mimo niewielkich rozmiarów, starówka skrywa mnóstwo perełek. Jedną z nich jest kościół św. Katarzyny z przełomu XIII i XIV wieku. Na szczególną uwagę zasługuje ołtarz główny i wiekowe malowidło ścienne. Mnie najbardziej zaciekawiła wieża kościelna. Wspinaczka po wąskich schodkach może co prawda przyprawić o zawrót głowy, ale widok z góry wynagradza wszelki trud.
Kiedy rozkoszowałam się panoramą miasteczka, niespodziewanie głośny dźwięk wypełnił całą kondygnację. Miałam wrażenie, że odbija się od ścian tylko po to, by uderzyć we mnie z jeszcze większym impetem. To golubski Dzwon Zygmunta droczył się z moimi zmysłami. Był on prezentem od Zygmunta III Wazy, który w ten sposób chciał upamiętnić swoją wizytę. Bicie dzwonu jeszcze długo ogłuszało moje myśli. Na szczęście golubski rynek znakomicie nadaje się do wyciszenia. Kwiaty, szum fontanny i widok zabytkowych kamieniczek zauroczą każdego przybysza.