Galeria zdjęć:
Coba - miasto rdzennych Majów
Aktor Mela Gibsona
Uwielbiam film „Apocalypto” Mela Gibsona. Gdy byłem w Meksyku, moim marzeniem było więc spotkanie prawdziwych Majów. Pojechaliśmy do Coba, starożytnego miasta, które kiedyś było ośrodkiem religijnym i politycznym. I rzeczywiście spotkałem tam rdzennych Majów, którzy... śmiali się z filmu Australijczyka. Uważali, że Gibson, kręcąc opowieść o okrucieństwie ich cywilizacji, inspirował się bardziej swoją wyobraźnią niż faktami. Choć np. Majowie, tak jak w filmie, naprawdę przystawiali do ciętych ran duże mrówki, robili to po to, by szybciej się goiły. Ludzie, których spotkałem, pracowali przy „Apocalypto”. Widziałem nawet dziewczynkę, którą pamiętałem z filmu.