Galeria zdjęć:
Las w Witkowicach
Pamiętacie głośny film „Blair Witch Project”, opowiadający o grupie młodych ludzi, którzy przepadli bez śladu w lesie, zostawiając po sobie tylko zagadkową taśmę wideo? W Polsce mamy podobną historię – i podobne miejsce. To niewielki, ale wyjątkowo ponury las w podkrakowskich Witkowicach. Mieszkający w pobliżu ludzie opowiadają, że od wieków przyciągał samobójców, a liczba wisielców na kilometr kwadratowy zdecydowanie przewyższała średnią krajową. Prawdziwy horror wydarzył się tam jednak całkiem niedawno, bo w październiku 2001 r. Grupa 9 studentów wybrała się wówczas do lasu na ognisko z okazji rozpoczęcia roku akademickiego. Gdy następnego dnia żaden z nich nie wrócił do domu, rozpoczęto poszukiwania, które jednak nie przyniosły żadnych rezultatów. Po imprezowiczach słuch zaginął i po dziś dzień nie wiadomo, co ich spotkało. Co więcej, miejscowa policja usiłowała zamieść sprawę pod dywan, bagatelizując całą sytuację. Mówi się, że znaleziono aparat fotograficzny jednej z ofiar, ale do końca nie wiadomo, co zawierał. Wiadomo zaś, że witkowicki las stał się miejscem prawdziwych pielgrzymek tropicieli tajemnic i badaczy zjawisk paranormalnych. Zdaniem tych ostatnich, przed wiekami mieściło się tu pogańskie miejsce kultu, w którym czczono jakieś nieznane, okrutne bóstwo. Komu nie brak odwagi, może poszukać prawdy na własną rękę…