Galeria zdjęć:
Karnawał na świecie
Oruro, Boliwia
Wysokość 3700 m n.p.m. nie zniechęca muzyków, tancerzy ani widzów. W liczbie kilkuset tysięcy ściągają co roku do górniczego miasteczka, a zabawa w Oruro rozmachem nie ustępuje imprezom z Brazylii. Jej korzenie sięgają czasów prekolumbijskich. Hiszpanie na początku zakazali pogańskich ceremonii, które potem wróciły i wpasowały się w ramy karnawału. I tak Tio Supay, pan podziemnego świata i opiekun górników, stał się diabłem. Jemu poświęcony jest jeden z najpopularniejszych tańców karnawału – La Diablada. W korowodzie przeważają tancerze w maskach z rogami i wyłupiastymi oczami. Staranne wykonanie stroju chroni też artystów przed udziałem w, toczącej się równolegle do parad, wielkiej bitwie wodnej. Dla pozostałych nie ma taryfy ulgowej, wszyscy przybywają zaopatrzeni w pelerynki, a woda leje się strumieniami.