Na urlop najlepsza medytacja!

Dać na luz

Wakacyjnej walizki nie wyobrażam sobie bez kosmetyczki i wygodnych butów. Mówię tu raczej o rzeczach pierwszej potrzeby, ponieważ na wakacjach prawie w ogóle się nie maluję, a co do butów, to nie mam na myśli szpilek, tylko obuwie wygodne do chodzenia. Moja praca wymaga ode mnie eleganckiej prezencji i ciągłego przebierania się, dlatego z ulgą porzucam tę rewię mody na czas urlopu. Ponieważ moje życie jest bardzo kolorowe i bogate, nie szukam na urlopie wrażeń typu skok na bungee, skok ze spadochronem czy paralotniarstwo. Gdyby ktoś zaproponował mi do wyboru taką formę rozrywki lub medytację na pustyni, stanowczo wybrałabym tę drugą!