Galeria zdjęć:
Indyjski Wystrój Złotego Osła, gdzie mandale na ścianach wymalował Andrzej Urbanowicz, jeden z założycieli Oneironu
Być w Katowicach i nie zjeść rolady z kluskami i modrą kapustą, to jak w Paryżu nie spróbować kasztanów na placu Pigalle. A śląskiej kuchni najlepiej zakosztować w prawdziwej Karczmie Śląskiej na Giszowcu. Gospoda z 1910 r. stoi w centrum niezwykłego osiedla robotniczego, które było pierwszą - poza Anglią - realizacją idei miasta ogrodu. Zabytkową karczmę otacza stary park, gdzie latem odbywają się liczne koncerty, w tym popularnych na Śląsku górniczych orkiestr. Dla przeciwników rolad mamy z kolei Złotego Osła w centrum Katowic, tuż przy Starym Dworcu. Swego czasu był pierwszą wegetariańską restauracją w mieście. Menu zmienia się codziennie, lecz zawsze oscyluje wokół wszelkiego rodzaju tart, zapiekanek i warzywnych lasagne, z dodatkiem wielu surówek i sałatek do wyboru. W lokalu stołuje się katowicka bohema. Z pewnością prócz jedzenia wege przyciąga tu indyjska atmosfera, wykreowana przez tkaniny i freski Andrzeja Urbanowicza, ikony polskiego undergroundu artystycznego.
Karczma Śląska, Katowice-Giszowiec, pl. Pod Lipami 1, czynne : 12.00 do 22.00 (w pon. do 21.00); Złoty Osioł, ul. Mariacka 1, czynne od 10.00 do 22.00 (w niedzielę od 12.00). |