Powrót do

Galeria zdjęć:

Pełen ekran
Gaziantep
Fot.: Ihsan Gercelman, shutterstock.com
Slajd: 2/10
Mapa trasy przez Turcję Gaziantep Turcja, Uchisar Turcja, Kapadocja Turcja, Alanya Pamukkale, Turcja Turcja, Marmaris Turcja, Bodrum Turcja, Izmir Turcja, Stambuł

Zobacz więcej miniatur

Gaziantep

Od kurdyjskich wiosek do Kapadocji, od egejskich plaż po rozedrgany Stambuł. Turcja przejechana wzdłuż i wszerz pokazuje tysiące twarzy i kolorów. Warto spędzić dziesiątki godzin w aucie, by tego doświadczyć.

1. Kilis - Gaziantep

Przejście graniczne w Kilis. Odprawa jest szybka, a celnik uśmiecha się pod wąsem i wpuszczając nas do swojego kraju, życzy dobrej podróży. Jego kolega poleca niezłą knajpę kilkadziesiąt kilometrów stąd. Ze ściany wita nas wąsata twarz twórcy nowoczesnej Turcji – Atatürka. Na tej trasie jeszcze nieraz się z nim spotkamy. Jednak dość szybko jego wizerunek opatrzy się nam na tyle, że przestaniemy te plakaty w ogóle zauważać.

Mimo że jest dość wcześnie, zamawiamy wegetariańskie kotlety kurt koftesi – danie na bazie bulguru, czyli papki z pszenicy durum. Do tego duszone bakłażany i słynna baklawa a la Gaziantep. Ta część Turcji słynie z hodowli pistacji, z których powstaje megasłodkie ciastko, nie możemy więc sobie odpuścić.

W samym Gaziantep zatrzymujemy się nieco później. Ponadmilionowe miasto nie jest piękne i chcemy się stąd jak najprędzej zwinąć. Chwali się zaś tym, że jest jednym z najstarszych nieprzerwanie zamieszkanych kompleksów miejskich na świecie. Fakt, cywilizacja śródziemnomorska jest tu obecna od kilku tysięcy lat. I w takich regionach nietrudno to dostrzec, zwiedzając chociażby starożytne ruiny czy oglądając mozaiki, których całkiem sporo zebrano w tutejszym muzeum archeologicznym. Polakom Gaziantep może się kojarzyć też z klubem sportowym Gaziantepspor, który swego czasu z Ligi Europy wyeliminowała Legia Warszawa. Na zwiedzanie stadionu jednak nie mamy już czasu – jemy obiad i ruszamy dalej. Do Kapadocji.

Trasa podróży przez Turcję

Tweetnij