Galeria zdjęć:
Konstancin
Konstancin pod Warszawą
Ta plaża długo była pilnie strzeżonym sekretem – wchodzić mogli tylko znajomi jej „odkrywców”. Miało to uchronić przed ludźmi, którzy na naturystów przychodzą się pogapić. I choć plaża wyszła już z ukrycia, to nadal panuje tu spokojna atmosfera. Ludzi niewiele, plaża duża – łatwo tu znaleźć odludne miejsce tylko dla siebie. „Golasy” mieszają się z „tekstylnymi”, ale wszyscy zgodnie twierdzą, że nikt tu nikomu nie przeszkadza.