Galeria zdjęć:
owsiak niemcy
GDAŃSK, STOGI
- Za moich czasów ta plaża nazywała się Sianki. Przyjeżdżaliśmy tu całą rodziną - opowiada Owsiak. - Cała zabawa polegała na usypaniu grajdoła, aby chronić się od wiatru i położyć kocyk. Spędzałem tu cudowny czas - dodaje. - Pamiętam, że wtedy pojawiło się radio Szarotka, więc słuchaliśmy muzyki.
- Ta plaża była zawsze piękna, ale teraz ma jeszcze cudowne wejście, za moich czasów chodziło się takimi wąskimi, kamienistymi ścieżkami - mówi twórca WOŚP. - Ta plaża była nasza. Nadal jest cudowna, ten piasek jest nie do zastąpienia - przekonuje Owsiak.