Galeria zdjęć:
Zobacz więcej miniatur
Zamek Ryn
Duchy wcale nie muszą być wredne, podstępne i złośliwe. Biała Dama nawiedzająca XIV-wieczny mazurski zamek, w którym dziś mieści się luksusowy hotel, jest zjawą bardzo przyjazną. Ponoć ukazuje się tylko mężczyznom - i to takim, którzy zagubili się gdzieś w zamkowych korytarzach. Uprzejmie wskazuje im drogę do wyjścia, prosząc przy okazji o odnalezienie jej dzieci, które też gdzieś się tu błąkają… Ryński duch to nikt inny jak księżna Anna, żona księcia litewskiego Witolda, który walczył pod Grunwaldem u boku Władysława Jagiełły – i zajmuje centralne miejsce na słynnym obrazie Jana Matejki. Otóż mało kto wspomina, że jeszcze tuż przed bitwą Witold planował zdradzić polskiego króla i przejść na stronę Krzyżaków. Przybył do Rynu właśnie po to, by dobić targu z zakonem. A na potwierdzenie swych intencji zostawił tu żonę i dzieci. Gdy w trakcie walk okazało się, że litewski władca pozostał jednak do końca wierny Jagielle, rozwścieczeni Krzyżacy w ramach odwetu nakazali Annę i dzieci zamurować żywcem w lochach. Podobno gdy archeolodzy prowadzili badania w najstarszej części zamku, natrafili na 3 tajemnicze wnęki. Czy poprowadziła ich tam ryńska Biała Dama we własnej osobie – nie wiadomo.