Galeria zdjęć:
Skrzyżowanie w Shibuya, Tokio
Skrzyżowanie w Shibuya, Tokio
Od dziecka uczono nas, by przed wejściem na pasy rozejrzeć się uważnie – najpierw w lewo, potem w prawo i jeszcze raz w lewo, dla pewności. Jednak na skrzyżowaniu w tokijskiej dzielnicy Shibuya to za mało. Tutaj trzeba mieć oczy dookoła głowy, zwłaszcza gdy największym zagrożeniem nie są wcale pędzące samochody, a napływająca z każdej strony fala przechodniów. Kiedy tłum ustępuje pierwszeństwa pojazdom, na chodnikach powoli formują się kolejne gromady pieszych. Nerwowo przytupując, wyglądają niczym sprinterzy szykujący się do życiowego biegu. Gotowi? Światła zastępują gwizdek i... ruszyli!
W tym wyścigu nie ma zasad, jedynym celem jest jak najszybsze dotarcie na drugą stronę. Pośród całego zgiełku tylko Hachikō wciąż tkwi w bezruchu. Tuż obok, na stacji kolejowej Shibuya, ten oddany czworonóg przez dekadę czekał na powrót swojego właściciela, nie rozumiejąc, że nagła śmierć profesora Ueno rozdzieliła ich na zawsze. Doceniając lojalność psa, mieszkańcy postawili mu pomnik, który prędko stał się popularnym punktem spotkań w tej tętniącej życiem dzielnicy.