Galeria zdjęć:
Śladami bohaterów literackich
Włochy i Dania: śladami Romea, Julii i Hamleta
Do przeczytania: William Szekspir „Romeo i Julia” oraz „Hamlet”.
Na świecie jest 27 miast i miasteczek o nazwie Werona (większość w Ameryce). Swoją nazwę pożyczyły od włoskiego oryginału, chcąc zapewne kojarzyć się z miłością burzliwą, romantyczną, trwającą aż po grób. A tymczasem grób Julii Capuletti znajduje się w tej oryginalnej Weronie w klasztornej krypcie przy via Shakespeare. Kamienny sarkofag jest pusty, jak przystało na miejsce pochówku fikcyjnej postaci. Choć słynna historia miłosna wydarzyła się tylko w genialnym umyśle Williama Szekspira, nie do końca jest zmyślona. Dramaturg oparł się na dawnych legendach, a Weronę faktycznie zamieszkiwały w średniowieczu rody Montecchich i Capuletich. Ich rezydencje noszą dziś nazwy domów Romea i Julii. Wejście do drugiej z nich łatwo rozpoznać za sprawą setek serduszek i miłosnych listów, przyklejonych gumą do żucia w bramie. Można wejść na dziedziniec, a nawet odegrać pamiętną scenę balkonową, co zresztą wiele par czyni. Nie wszyscy są świadomi, że ów piękny balkon jest relatywnie nową dobudówką i nie ma nawet stu lat. Mistrz nie mógł go wiec widzieć, szczególnie że w Weronie nigdy nie był. Nie było go też w Danii na zamku Kronborg, który przechrzcił na Elsynor i umieścił w nim akcję „Hamleta”. Miejsce, gdzie padło słynne „Być albo nie być” znajduje się nad morskim klifem niedaleko Kopenhagi. Jest tu symboliczny grób Hamleta i Ofelii, a każdego lata w murach zamku odbywa się festiwal szekspirowskich dramatów, granych po duńsku i angielsku.
Do zobaczenia: Werona: Dom Romea i Dom Julii (wstęp 6 €), grób Julii; Helsingør: zamek Kronborg