Dolny Śląsk

Weekend w Górach Stołowych. Droga Stu Zakrętów – atrakcje na trasie

Droga Stu Zakrętów

fot.: Maria Brzezińska

Droga Stu Zakrętów
Droga Stu Zakrętów wije się przez las, z którego co krok wyrastają skalne rzeźby. To wystarczający magnes, by tu przyjechać. Ale okolica kryje jeszcze sporo innych niespodzianek.

Dla motocyklistów jest jak tor treningowy. Śmigają w górę i w dół. Ale nie mogę skupić się na zakrętach, bo wśród drzew co chwila wyrastają przedziwne skalne formy. A to maczuga, a to grzyb gigant, albo zastygła w melancholijnym uśmiechu twarz olbrzyma. Omszały piaskowiec przybiera kształty niczym z sennych fantazji.

Chyba dlatego Droga Stu Zakrętów, zbudowana w latach 1867-1870, robi na mnie takie wrażenie, choć do alpejskich serpentyn jej daleko. Najsłynniejszy Stroczy Zakręt (nazywany też Językiem Teściowej) zawija drogę niemal o 360 stopni i wznosi ją o 40 metrów. Kawałek dalej zatrzymuję się na parkingu w lesie i ruszam czerwonym szlakiem w stronę Skalnych Grzybów.

NA TEMAT:

Głowa Psa, Skalne Wrota, Borowik, Adam i Ewa, Młot – nazwy podpowiadają skojarzenia, choć ci z większą wyobraźnią pewnie dostrzegą w głazach jeszcze więcej kształtów. Najbardziej zdumiewa ich liczba. Czuję się jak na gigantycznym placu zabaw, pachnącym igliwiem, żywicą, rześką wilgocią mchów.

Kolejnym ważnym punktem na Drodze Stu Zakrętów jest Karłów. Przed wsią wyjeżdżam na otwartą przestrzeń. Po prawej widzę zręby Szczelińca Wielkiego – najwyższego wzniesienia Gór Stołowych (919 m n.p.m.). Jeśli dobrze wytężyć wzrok, da się dostrzec maleńkie postaci na platformach widokowych.

Z Karłowa na szczyt prowadzi jednokierunkowy szlak-pętla, który łącznie liczy około 5 km. Po drodze pokonuje się kilkaset kamiennych stopni, można odpocząć w wybudowanym w 1846 r. schronisku Na Szczelińcu i przede wszystkim zobaczyć płatną część trasy, biegnącą przez najatrakcyjniejsze formacje skalne, pośród których kręcono „Opowieści z Narnii”. Kilka kilometrów za Karłowem docieram do polany YMCA, z której za opłatą można dojechać bezpośrednio pod Błędne Skały.

Teatr Zdrojowy im. Chopina w Dusznikach

„Jednej rzeczy, której wszystkie piękności Dusznik nie mogą zastąpić, to jest dobrego instrumentu”, pisał Fryderyk Chopin. Młody kompozytor spędził w tej miejscowości lato 1826 roku i dał tu swój pierwszy zagraniczny koncert.

Budynek, w którym zagrał, jest dziś siedzibą Teatru Zdrojowego im. Chopina. Od 1946 r. odbywa się w nim Międzynarodowy Festiwal Chopinowski – najstarszy na świecie, nieprzerwanie działający festiwal pianistyczny.

Zabytkowy hotel, w którym się zatrzymałam, przyjmuje gości od ponad 150 lat – nie tylko kuracjuszy, ale też utalentowanych pianistów zjeżdżających do Dusznik podczas festiwalu.

Błędne Skały

To jedna z najpopularniejszych atrakcji turystycznych w Polsce, a jest weekend – przyjeżdżam więc o poranku, korzystając z pierwszego możliwego wjazdu (patrz: Droga Stu Zakrętów praktycznie). Dzięki temu jest niewiele osób, akurat tyle, żeby się wspólnie pośmiać przy przeciskaniu się przez Błędne Skały.

Błędne Skały

Błędne Skały. Fot. Maria Brzezińska

A okazji do tego – co niemiara. Niektóre przesmyki są tak wąskie, że trzeba iść bokiem, inne z kolei tak niskie, że wysocy maszerują w kucki. Znowu czuję się jak w bajce. Bo co innego można powiedzieć na widok Kurzej Stopki albo Przesmyku Liczyrzepy? Nieco mniej mi do śmiechu, kiedy zjeżdżam z powrotem na Drogę Stu Zakrętów i widzę długi korek oczekujących na wjazd. Kto rano wstaje...

Muzeum Papiernictwa w Dusznikach

Cytowany wcześniej list Fryderyk Chopin napisał na papierze wyprodukowanym właśnie tu, w XVII-wiecznym młynie papierniczym w Dusznikach, swego czasu zaliczanym do najlepszych papierni w Europie. Do masy dodawano substancje z torfu i wód mineralnych – wyrabiany papier był tak trwały, że nazywano go nieśmiertelnym.

Dziś jest tutaj Muzeum Papiernictwa, w którym sami możemy stworzyć własny arkusz, na przykład z odciskiem dłoni. Co roku w ostatni weekend lipca w młynie odbywa się Święto Papieru (w tym roku 23-24 lipca) – pełne warsztatów, wystaw, konkursów zręcznościowych.

Wstęp do Muzeum Papiernictwa: bilet normalny 11 zł, ulgowy 8 zł (www.muzpap.pl).

Szlak Ginących Zawodów

Po chleb z pieca opalanego drewnem do gospodarstwa w Kudowie przyjeżdżają nawet z okolicznych miasteczek. Złoty puchar na półce poświadcza, że unikatowa receptura zdobyła uznanie ministra rolnictwa. W chacie obok kowal wykuwa podkowy. Garncarka wprawnymi ruchami w kilka minut wyczarowuje z kulki gliny piękny dzbanuszek. Pod palcami tkaczki z kolei powstaje kolorowy gobelin. Nad zabudowaniami góruje wiatrak z 1902 r., który gospodarze przywieźli spod Sandomierza. Bilet normalny 11 zł, ulgowy 9 zł (www.szlakginacychzawodow.com.pl).

Droga Stu Zakrętów praktycznie

Droga Stu Zakrętów rozpoczyna się w Radkowie, kończy w Kudowie-Zdroju. Biegnie przez Park Narodowy Gór Stołowych, obok najważniejszych punktów wypadowych na szlak.

Jadąc z Radkowa, za Stroczym Zakrętem jest parking, z którego szlak czerwony w 40 min doprowadzi do Skalnych Grzybów. Wstęp na teren Szczelińca Wielkiego (żółty szlak z Karłowa) – 7 zł dorośli, 3 zł dzieci. Tyle samo kosztuje wstęp na teren Błędnych Skał, ale jeśli chcemy wjechać autem aż do końca, na tzw. górny parking, zapłacimy 20 zł za samochód. Na tym odcinku obowiązuje ruch wahadłowy. Wjazd na górę jest możliwy o każdej pełnej godzinie przez 15 minut. Zjazdy są o 9.30, 10.30 itd.

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.