Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Atrakcje Krosna: szkło to nie wszystko!
Małgorzata Straszewska, 27.12.2017
W pierwszej chwili nie dostrzegam niczego szczególnego. Nie wyłania się żaden konkretny obraz ani kształt. – Proszę podejść tutaj – Hanna Lawera z Centrum Dziedzictwa Szkła wskazuje na przeciwległy róg klatki schodowej. – I teraz niech pani zrobi zdjęcie. Gołym okiem nie jesteśmy w stanie objąć wszystkich linii i krzywizn – na tym polega technika anamorficzna.
Wyciągam smartfon. Na ekranie odkrywam, że rozpościera się przede mną huta szkła. Między wydmuchującymi bańki pracownikami wyziera głęboka szczelina. Płynie w niej ognista rzeka lawy, a może raczej roztopionego szkła?
„UnderGlass” – trójwymiarowe malowidło Ryszarda „Ryha” Paprockiego stworzone jest do tego, by po nim chodzić. I bawić się perspektywą, pozując do zdjęć np. na linie przeciągniętej nad ognistą przepaścią. Ma powierzchnię 80 m2, a na jego wykonanie krakowski artysta zużył 100 l farby. Dzieło jest baśniowym hołdem dla krośnieńskiej tradycji tworzenia szkła. Zdobi posadzkę jednego z wejść do CDS.
Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie
– Wie pani, że technika wytopu szkła przetrwała w niemal niezmienionej postaci? – mówi pani Hanna. – Zmieniło się właściwie tylko tyle, że piece są na prąd. Zaraz na własne oczy zobaczę, jak powstaje szkło. Na najniższym poziomie centrum znajduje się piec hutniczy. Czuję buchające ciepło. Widzę, jak długie piszczele znikają w ognistej kąpieli. Następnie hutnicy wydmuchują przez nie pomarańczową substancję, którą muszą szybko uformować. Lada moment zrobi się przezroczysta – wtedy będzie już nie do ruszenia.
Po chwili patera w kształcie ryby ląduje w odprężarce, by się schłodzić. Szkło wytapiane jest w temperaturze ponad tysiąca stopni. Piec musi nieprzerwanie pracować. Płynna substancja, powstająca z kwarcowego piasku, nie może bowiem zastygnąć. Spektakl jest hipnotyzujący i trudno się od niego oderwać. A to dopiero początek atrakcji.
Wchodzę na kolejne piętro. Tu poznaję różne techniki zdobienia szkła. Przyglądam się misternemu grawerowaniu czy usypywaniu kolorowych wzorów w metodzie fusingu polegającej na łączeniu szklanych elementów o różnej formie. Uwagę zwraca wielkie wiertło w warsztacie kuglerskim. Rzemiosło szlifowania szkła (składa się na nie aż sześć etapów) to zanikająca profesja. Niegdyś w Krośnie było 300 kuglerów, teraz jest tylko 18. Pracujący w CDS pan Krzysztof wciąż szuka ucznia.
Po chwili podziwiam taniec rąk palnikarza. Na uszach ma słuchawki, pracy towarzyszy bowiem nieustanny hałas palnika zasilanego sprężonym powietrzem. Z zielonego pręta po chwili powstaje urocza żabka. Do wykonywania miniatur wykorzystuje się specjalne szkło, które topi się w dużo niższej temperaturze – 600 stopni. Zwierzątko za 20 minut trafi na kolejne piętro, gdzie znajduje się sklep. Dostępne tam wyroby powstają na oczach zwiedzających.
– Taki prezent ma zupełnie inny wymiar – podsumowuje Hanna Lawera. – Szkło to kapryśny surowiec. Widzimy kolejne etapy tworzenia kruchych, pięknych rzeczy. Nabieramy szacunku do tego rzemiosła. Poza tym w dobie przemysłowej, masowej produkcji ręcznie wykonany przedmiot jest czymś wyjątkowym.
Atrakcje Krosna: Muzeum Podkarpackie
– Większość z nas, krośnian, ma w rodzinie kogoś związanego z hutą – opowiada Paweł Fiejdasz z Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza. – Śmiejemy się, że Krosno ma szklane korzenie, ale podlane naftą. No tak, w końcu z miastem związana jest również postać Ignacego Łukasiewicza – jego pomnik nieopodal rynku z dumą wskazuje podziemne złoża ropy. W Krośnie od ponad 70 lat można uczyć się w „Naftówce”, jednej z trzech w Polsce szkół przygotowujących do pracy w branży gazowniczo-naftowej.
By dowiedzieć się więcej na temat symboli Krosna, wybieram się do Muzeum Podkarpackiego znajdującego się w dawnym Pałacu Biskupim. To miejsce słynie przede wszystkim z czegoś, co łączy czarną, oleistą ciecz ze szkłem. Może się pochwalić najbogatszą w Europie kolekcją lamp naftowych.
Od razu zostaję uczulona na zafałszowany obraz wynalazku Ignacego Łukasiewicza. Kaganek, który słynny farmaceuta wykorzystywał do badań nad właściwościami nafty, w niczym nie przypomina utrwalonego w ogólnej świadomości wizerunku. To masywny blaszany cylinder z okienkiem z miki. Jego kopia znajduje się wśród muzealnych eksponatów.
Historia huty w Krośnie
Poza tym muzeum posiada największy na świecie zbiór szkła związanego z jednym regionem. Historia krośnieńskiej huty sięga 1919 r. Produkcja ruszyła w 1924 r. Podczas II wojny huta została przejęta przez Niemców, którzy w 1944 r. ją spalili. Po wyzwoleniu jednak błyskawicznie stanęła na nogi. To zaangażowanie w odbudowę wynikało stąd, że szkło było głównym źródłem dochodu mieszkańców. Pod koniec lat 70. krośnieńska huta stała się największym przedsiębiorstwem tej branży w kraju, a jej kruche wyroby były eksportowane na wszystkie kontynenty.
W 2009 r. nad zakładem pojawiły się czarne chmury – w wyniku długów znalazł się w stanie upadłości. Na szczęście odbił się od dna – rok temu został wykupiony przez spółkę Krosno Glass i pod jej szyldem działa do dziś. Oprócz tego w okolicy jest jeszcze sporo pomniejszych zakładów specjalizujących się w szklarstwie artystycznym.
Konkurs na najlepszy chleb
W drodze na krośnieński rynek wstąpiłam do piekarni po szybką przekąskę. Smak precelka zapamiętam na długo. Czy jest coś szczególnego w wypiekach z Krosna? – Zdecydowanie! – odpowiada Paweł Fiejdasz. – Obecnie aż siedem piekarni jest zrzeszonych w cechu, który jako jeden z nielicznych jest wciąż silny. Ku uciesze naszych podniebień piekarze konkurują ze sobą. Zresztą co roku w sierpniu w ramach festiwalu Karpackie Klimaty odbywa się konkurs na najlepszy chleb. Mieszkańcy degustują i wybierają. Piekarnia, która wygra, może potem posługiwać się certyfikatem z logo „Ulubiony chleb krośnian”. W tym roku wygrał chleb cebulowy z piekarni Kopacz.
Atrakcje Krosna: Muzeum Rzemiosła
Coraz bardziej nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w podkarpackim mieście rzemiosło wciąż się liczy. Z jego bogatą tradycją postanawiam zapoznać się w poświęconym mu muzeum. Dowiaduję się, że droga do zostania krośnieńskim rzemieślnikiem nie była łatwa: „Niżej podpisany zaświadcza urzędownie y sumiennie, że Franiciszek Patla y Stanisław Świetnicki z Cechu wielkiego na katechizm nie chodzą i nic nie umieją; prosi niżej podpisany, by sławetny cech wyżwspomnianych nie wyzwolił dopóty, dopóki nie nauczą się katechizmu (...). Nie zaszkodziłoby bez wątpienia, by sławetny Cech raczył niżej pasa co narzucić niedbałym chłopcom, i nie chcącym uczęszczać na nauki duchowne. – Krosno, dnia 20 stycznia 1836 r.”.
W Muzeum Rzemiosła oglądam rekwizyty związane z modniarstwem, fryzjerstwem, tkactwem, szewstwem czy kowalstwem. Największe wrażenie robi jednak to, jak kunszt niegdysiejszych mistrzów wciąż można podziwiać w mieście.
Zegar z trzystuletnią gwarancją
Siedziba muzeum nie bez przyczyny znana jest jako Dom z Zegarem. Od 1890 r. miał w nim swój zakład słynny zegarmistrz Michał Mięsowicz. W latach 1901-1938 działała tutaj Pierwsza Krajowa Fabryka Zegarów Wieżowych, w której powstało ok. 280 mechanizmów. Jeden z nich wciąż napędza zegar na Wieży Farnej – najbardziej charakterystycznej budowli Krosna, która mieści trzeci co do wielkości historyczny dzwon w Polsce imieniem Urban. Zegar ma trzystuletnią gwarancję.
– Jak się pani podoba Krosno? – słyszę, wychodząc z muzeum. – Czy rzeczywiście jest tak cicho, jak często słyszymy od przyjezdnych? My tego nie zauważamy. Raz nam jedni państwo powiedzieli, że to niebywałe, że można siedzieć na rynku, pić kawę i wreszcie słyszeć siebie nawzajem.
Coś jest na rzeczy. Faktycznie uderza mnie panujący na starym mieście spokój. Jednocześnie zastanawiam się, co dalej ze szklanym sercem Krosna. Nad hutą wisi widmo grupowych zwolnień. – Ja tam się nie martwię – odpowiada jedna z pań pracujących w muzeum. – Cokolwiek by się nie działo, nie mamy wątpliwości, że huta znów rozkwitnie. Przecież nie sposób sobie wyobrazić Krosna bez szkła.
Krosno praktycznie
Gdzie spać w Krośnie
Zatrzymałam się w przytulnym hoteliku Śnieżka, który działa w odrestaurowanej zabytkowej willi. Dwójka ze śniadaniem od 160 zł.
Co zjeść w Krośnie
Ciekawym miejscem zarówno na lunch, jak i wieczornego drinka jest klubokawiarnia Ferment. Mieści się tu też siedziba Stowarzyszenia Portius, którego celem jest promocja winiarskich tradycji Krosna. Dzięki temu znajdziemy tu szeroki wybór węgierskich trunków.
Atrakcje w okolicy
Przemysł naftowy narodził się w Bóbrce pod Krosnem. Jego dzieje poznamy w Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza na terenie wciąż czynnej kopalni ropy.
Polub nas na Facebooku!
Zobacz również:
- Najlepsze smażalnie nad polskim morzem. Gdzie zjeść dobrą rybę? TOP 18 smażalni...
- Wiosenne festiwale i wystawy w Poznaniu: World Press Photo, Ukraińska Wiosna,...
- Kogut kazimierski: jak kogut stał się symbolem miasteczka nad Wisłą
- Tu wszystko kręci się wokół lnu! Odwiedź Muzeum Lniarstwa w Żyrardowie
- W Poznaniu powstanie park kulturowy
- Strefy dla palących nad Bałtykiem. Sprawdź, gdzie powstaną