Krzemionki Opatowskie: niezwykła atrakcja świętokrzyskiego

Krzemionki Opatowskie - kopalnie z neolitu

Są to największe w Europie pola górnicze z podziemnymi chodnikami, szybami wydobywczymi i wentylacyjnymi sprzed 5 tysięcy lat! Co więcej, wydobywany tu szary krzemień pasiasty jest skałą, z której wyrabiano na miejscu siekierki, i to na skalę przemysłową. Naukowcy szacują, że w Krzemionkach Opatowskich wytworzono kilkadziesiąt milionów sztuk kamiennych narzędzi. Jadę do Rezerwatu Archeologiczno-Przyrodniczego w Krzemionkach, gdzie utworzono turystyczną trasę podziemną. Schodzę po drabinie kilka metrów pod ziemię i wędruję chodnikami wyrąbanymi przez dawnych górników. W białych wapiennych ścianach tkwią krzemienne buły, które po rozłupaniu ukazują niezwykłą pasiastą strukturę. Dla człowieka neolitycznego krzemienie pasiaste miały właściwości magiczne, a krzemienne talizmany chroniły przed złem. Dzisiaj bardziej niż magia liczy się wartość ozdobna najpiękniejszej odmiany krzemienia, występującej wyłącznie w jednym miejscu na kuli ziemskiej – na Ziemi Sandomierskiej.

Krzemień - atrakcja i dzieło sztuki

A może właśnie to połączenie sfery ducha i ciała przyczyniło się do ogólnoświatowej mody na krzemienną biżuterię? W pracowni jubilerskiej Cezarego Łutowicza w Sandomierzu podziwiam cudeńka, których powstanie zainspirował krzemień. „Skąd zainteresowanie tym kamieniem?”, pytam. „Znalazłem go 35 lat temu na polnej drodze i mnie zauroczył”, odpowiada pan Cezary tworzący od lat unikalną biżuterię. Wystawy jego prac przyciągają tłumy w wielu krajach. Tysiące lat temu eksportowano krzemienne narzędzia, które archeolodzy odnaleźli aż nad Odrą i Dniestrem. Dziś biżuteria znad Wisły trafia do butików w Paryżu, Londynie i Nowym Jorku. A wszystko to z krzemiennych konkrecji z kamieniołomów w Krzemionkach i Iłży.