Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Jak smakuje słowacki tokaj? Koszyce szlakiem wina
Piotr Mojżyszek, 28.09.2017
Słowacja to dla mnie góry. Kilka razy w roku maszeruję szlakami, ale nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby wypuszczać się na południowy wschód, na lekko pofalowane i usiane wulkanicznymi kopcami pogranicze z Węgrami i Ukrainą. To był błąd! W Koszycach od wieków krzyżowały się ważne szlaki handlowe, przez co stały się one miejscem przenikania różnych wpływów i światów. Wielokulturowość i otwartość stanowią dzisiaj o wyjątkowości regionu. Znajdziemy ją wszędzie – na talerzu wołowiny z pierogami, w architekturze wsi i miast, rozmowach z mieszkańcami, w muzyce i języku. A przede wszystkim w winie. Jest ono w tych stronach nie tylko napojem – to cała kultura, sposób bycia i stan umysłu. Tu powstają przecież najlepsze słowackie tokaje. Tak, słowackie, nie węgierskie! Na pięknych tufowych wzgórzach, które doskonale nadają się na rowerowe i piesze wycieczki.
NA TEMAT:
Kaschauer
Kaschauer to mieszkaniec Koszyc, a także nazwa wina, które swym smakiem oddaje ducha miasta. Stolica regionu i drugi co do wielkości ośrodek Słowacji zaskakuje aromatem i onieśmiela słodyczą. Koszyce, choć niemałe, pełne są zieleni i urzekają kameralną atmosferą. Ulica Hlavná to najdłuższy deptak kraju. Spacerując nią, można podziwiać odrestaurowane zabytki, na czele z katedrą św. Elżbiety (na dole po lewej), największą gotycką świątynią Słowacji. W bocznych uliczkach znajdziemy kawiarnie, warsztaty rzemieślnicze, galerie, targowiska i winoteki. To w nich najlepiej szukać Kaschauera, wina „do picia i do kochania”. Po każdym łyku chce się zostać dłużej.
Koszyce od kuchni
Mniamka to po słowacku pychotka. Jest ich w Koszycach masa. W kultowym lokalu Dva Dve wyruszycie w winiarską podróż po Słowacji. Skosztujecie trunków samorodnych, naturalnych czy z amfory – wystarczy zapytać o Martina Jakuba i poprosić o degustację (www.dvadve.sk). Założony w 1524 r. Pivovar Hostinec serwuje regionalną kuchnię i warzy 13 rodzajów doskonałego piwa (www.pivovarhostinec.sk). Zore jest pierwszą autorską restauracją w Koszycach. Specjalizuje się w oryginalnych daniach inspirowanych kuchnią domową (www.restauraciazore.sk). W Bistro Tabačka smaczne jedzenie, słowackie piwa rzemieślnicze i wina naturalne są dodatkiem do strawy duchowej – filmu, spektakli i muzyki (www.tabacka.sk).
Święto otwartych piwnic
Tutaj nikt nie wypluwa wina. Wszyscy wędrują z zawieszonymi na szyi kieliszkami, mlaskają, wąchają i siorbią. Przed piwniczkami ustawiają się międzynarodowe kolejki. Do środka może wejść naraz tylko kilka osób, by nie naruszyć mikroklimatu. Sprzyja to zawieraniu znajomości – ludzie dyskutują wesoło, jakby znali się od lat, zachwalając swoje ulubione wina. W końcu i my schodzimy długim korytarzem, robi się chłodno. Gospodarz nalewa i zaczyna opowiadać. O tradycji, szczepach, słońcu, rocznikach.
Winne festiwale to tradycja Tokaju. Organizowane są przez cały rok, ale najlepszy czas na degustację przypada jesienią: 07.09 odbywa się Koszycki Festiwal Wina (www.visitkosice.org), 23.09 – najważniejsza impreza regionu, Tokajskie Dni Otwartych Piwnic (www.tokajregnum.sk), a 30.09 – Tokajskie Winobranie (www.cerhov.sk).
Słowacki Tokaj
Nie trzeba przekraczać granicy, by znaleźć się w Tokaju. Słowacki Tokaj, zapomniany region winny, żyje w swoim rytmie. Powstają tu jedne z najlepszych trunków w kraju. Do ich wyrobu potrzebnych jest kilka lat, beczka o pojemności 136 l, wino samorodne, putnia – drewniane wiaderko, rodzynki, pleśń, korek z dziurkami. I piwnice – XIII-wieczne w winnicy Macik w Malej Tŕňie albo tokajskie podziemia u Ostrožoviča. Komu za dużo będzie słodyczy, niech spróbuje nowatorskich win z amfor u Vdovjaka (www.tokajregion.sk).
Na zdrowie!
Mały Horeš wygląda jak baśniowa kraina krasnoludów. Spomiędzy akacji na zboczach wulkanu wystają kamienne kopczyki. Za drewnianymi drzwiczkami zaczynają się niskie, wąskie korytarze. – Jest ich ponad 80, wiodą do 347 piwnic – opowiada Pavol Géresi i częstuje nas Géresi Béles, zapiekanym ciastem faszerowanym serem lub kiszoną kapustą. Gwoździem programu będzie jednak wino. – Nie filtrujemy, nie używamy siarczanów. Żeby wino było zdrowe! – tłumaczy Pavol i zdradza plan degustacji: – Na początek 52-procentowa winowica. Potem schodzimy do piwnicy i degustujemy dziewięć win białych. Przerwa na gulasz i w kolejnej piwnicy czekają wina czerwone – kończy. Takie, których nie ma w sąsiednim Tokaju.
Informacje praktyczne
Dojazd
LOT oferuje bezpośrednie połączenia z Warszawy do Koszyc. Bilet w jedną stronę od 250 zł. www.lot.com Do Koszyc kursują z Czech pociągi Regiojet. Najlepiej przesiąść się w Ostrawie lub Czeskim Cieszynie (ok. 4 godz., od 40 zł w jedną stronę). www.regiojet.cz
Noclegi
Bazą do wycieczek po regionie są Koszyce. Niedrogie noclegi znajdziemy w Smelly Cat (od 13,5 EUR ze śniadaniem, www.smellycat.sk). Wyższy standard i ceny oferuje położony w samym centrum hotel Bristol (www.hotelbristol.sk). Więcej hoteli i pensjonatów: www.visitkosice.org. Świetnym pomysłem może być też nocleg w winnicy. Stylowe pokoje, jacuzzi i basen oferuje Ostrožovič (od 35 EUR/os., w cenie butelka wina). www.ostrozovic.sk
Degustacje
Koniecznie trzeba wybrać się na degustację do jednej z winnic. Z reguły jest ona połączona ze zwiedzaniem piwnic oraz wykładem o regionie i produkcji wina. Za taką wizytę zapłacimy ok. 10 EUR. www.tokajskepivnice.sk Winnica Macik oferuje pakiet obejmujący nocleg, wyżywienie i degustację 14 win (ok. 100 EUR/2 os., wymagana wcześniejsza rezerwacja). www.tokajmacik.sk
Polub nas na Facebooku!
Zobacz również:
- Bratysława – miasto niedoskonałe?
- Wakacje w Bułgarii: Nesebyr i Sozopol. Dlaczego warto tu przyjechać?
- Florencja: co warto zobaczyć. TOP 10 atrakcji Florencji
- Najlepsza pizza w Rzymie. Jakie pizzerie polecają Włosi?
- Rzym na wózku inwalidzkim, czyli jak nie zwariować w Wiecznym Mieście
- Festiwal światła w Pradze już w połowie października!