Aktualności

Po katastrofie Boeinga 777 linie lotnicze omijają wschodnią Ukrainę

Agnieszka Jakubowska, 18.07.2014

Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych

fot.: Digital Media Pro, shutterstock.com

Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych
Po wczorajszej katastrofie malezyjskiego Boeinga 777, zmierzającego z Amsterdamu do Kuala Lumpur, linie lotnicze omijają wschodnią Ukrainę. Zestrzelona przez prorosyjskich separatystów nad Donieckiem maszyna runęła z 298 pasażerami na pokładzie. Zginęli w większości Holendrzy.

Po wczorajszej katastrofie malezyjskiego Boeinga 777, zmierzającego z Amsterdamu do Kuala Lumpur, linie lotnicze omijają wschodnią Ukrainę. Zestrzelona przez prorosyjskich separatystów nad Donieckiem maszyna runęła z 298 pasażerami na pokładzie. Zginęli w większości Holendrzy.

Do tragedii doszło 17 lipca po 16 niedaleko granicy ukraińsko-rosyjskiej na wysokości 10 km. Tuż po tym, jak kontrolerzy stracili kontakt z pilotami, maszyna runęła na ziemię. Do katastrofy przyznali się prorosyjscy separatyści, którzy pomylili ją z ukraińskim samolotem wojskowym. Na pokładzie znajdowało się blisko 300 pasażerów głównie z Holandii, Malezji, Australii, Indonezji i Wielkiej Brytanii, w tym 15-osobowa załoga. Wśród ofiar jedną trzecią stanowią naukowcy i działacze z Międzynarodowej Organizacji ds. AIDS, którzy lecieli na poświęconą tej tematyce konferencję do Melbourne.

NA TEMAT:

LOT, Wizz Air, KLM i inne linie omijają Ukrainę

Tragedia wstrząsnęła światem, który do tej pory biernie przyglądał się sytuacji na Ukrainie. Konflikt ukraińsko-rosyjski wszedł wczoraj w nową fazę, a polityczne konsekwencje katastrofy będą mieć wymiar globalny – ostrzegają władze europejskich państw, które już podjęły starania o utworzenie międzynarodowej komisji ds. zbadania przyczyn wypadku. Tymczasem niebo nad wschodnią Ukrainą, którą od jesieni 2013 roku targają konflikty będące pokłosiem Euromajdanu, w jednej chwili opustoszało. Polskie linie lotnicze LOT, Lufthansa, AllItalia, KLM, Wizz Air, rosyjski linie Aeroflot i Transaero, tajwańskie Eva Air i narodowy przewoźnik Singapuru oficjalnie poinformowały, że poruszają się korytarzami powietrznymi daleko poza strefą konfliktu. Lufthansa i LOT nie zawiesiły połączeń z Kijowem i Lwowem.

- Nie ma żadnego połączenia, które LOT realizowałby w pobliżu niebezpiecznej strefy. Trasa naszego lotu długodystansowego do Pekinu przebiega na północ od Moskwy, czyli ponad tysiąc kilometrów na północ od zagrożonej strefy we wschodniej Ukrainie. Rejsy do Moskwy przebiegają nad Białorusią, czyli z dala od tej strefy. Z kolei lot do Tbilisi omija ten teren od strony południowej i prowadzi nad Morzem Czarnym i północną Turcją – czytamy w oświadczeniu PLL LOT.

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.