Święto münchausenów i miłośników całkowicie zmyślonych historii podróżniczych

Jutro na warszawskiej Pradze odbędzie się impreza pt. Podróże, których nie było. Organizator Krysiek Krzysiek “Semp” Bieleck pisze na swojej stronie: "Już trzeci rok z rzędu plus minus w okolicy prima aprilis na klimatycznej Pradze odbędzie się prawdziwe święto wszystkich münchausenów, gawędziarzy-erotomanów i innych miłośników całkowicie zmyślonych historii podróżniczych. Zasady są proste. Najpierw komputer losuje dla opowiadającego zdjęcie (np. fotografię wyjątkowo ciasnego pokoju hotelowego, w którym siedzi kilka dziwnych postaci). Następnie z kapelusza wyciągana jest karteczka z tematem (np. "właśnie dlatego nie powinniśmy ufać nieznajomym"). Zadaniem opowiadającego jest improwizowanie historii związanej z wylosowaną fotografią i danym hasłem. Jakiś czas później losowane jest kolejne zdjęcie oraz kolejne hasło. Cała historia jest snuta w oparciu o dziesięć takich zestawów. Wystąpienie oceniane jest krytycznym okiem publiki, która reaguje szczerym śmiechem, bądź westchnieniami pełnymi zażenowania. W przypadku pierwszej odsłony zdecydowanie więcej było tego pierwszego, natomiast w przypadku drugiej tego drugiego, dlatego też tym razem, chcąc zadbać o jak najwyższy poziom wystąpień, do mikrofonu zapraszamy wyłącznie ludzi, którzy są wygadani, inteligentni, pomysłowi i zarazem na tyle pewni siebie, żeby zgłosić się pomimo tych wygórowanych kryteriów. Szczególnie mile widziani są slamerzy, stand-upowcy oraz wszelkie osoby, które mają obycie przed publiką i nie boją się zmierzyć z wyzwaniem, jakim jest opowiadanie improwizowanej, całkowicie zmyślonej historii podróżniczej z miejsca, w którym jeszcze się nie wie, że się było. Zgłoszenia nadsyłajcie na kb1985@gmail.com (być może będzie szansa zgłoszenia się spontanicznie na miejscu, ale to nie jest pewne i jest uzależnione od tego, ile osób zapisze się z wyprzedzeniem). Wydarzenie będzie miało miejsce 5 kwietnia 2011 o godzinie 20:00 w lokalu o nazwie Sensnonsensu, który znajduje się na ulicy Wileńskiej 23 (wygodny dojazd z metra Ratusz). Wstęp wolny zarówno dla tych, co opowiadają, jak i dla tych, co słuchają. A jeśli chcesz, żeby Twoje zdjęcia zostały włączone do puli fotografii losowanych przez komputer, to dokonaj starannej selekcji, wybierz kilka i podeślij na kb1985@gmail.com (preferowane takie, które mają w sobie coś dziwnego i zarazem są neutralne, czyli są na nich widoczki, pomieszczenia, obiekty, a nie Ty stojący na pierwszym planie). Zaznaczcie datę w kalendarzu, ćwiczcie ściemnianie i do zobaczenia na wielkim slamie podróżniczej ściemy!"