WROCŁAW

Hydropolis we Wrocławiu – jedyne w Polsce centrum wiedzy o wodzie. Dlaczego warto je zobaczyć?

Agnieszka Morawska, Julia Zabrodzka, 30.10.2021

Hydropolis we Wrocławiu

fot.: Julia Zabrodzka

Hydropolis we Wrocławiu
Oceany zajmują 70% powierzchni Ziemi. Noworodek składa się w trzech czwartych z wody, dorosły – w 60%. Wrocławskie Hydropolis uświadamia, jak mało wiemy o substancji, która przenika całe nasze życie. Wizytę w tym miejscu warto dopisać do listy atrakcji - "must see we Wrocławiu". Dlaczego?

Hydropolis to jedna z największych atrakcji nie tylko Wrocławia ale i całego Dolnego Śląska. W 2021 roku zostało nagrodzone przez Dolnośląską Organizację Turystyczną. Kapituła konkursowa przyznała tej atrakcji Wrocławia Złoty Certyfikat. Hydropolis zostało docenione, za jedyne w swoim rodzaju nowoczesne i interaktywne centrum wiedzy o wodzie. Jakie atrakcje czekają na nas w Hydropolis?

„Woda, jedna z najbardziej niezwykłych substancji we wszechświecie. Stworzona wśród gwiazd, jest fundamentem życia na Ziemi” – wita spokojny głos w pierwszej sali. Przez kolejne działy, poświęcone głębinom, zjawiskom atmosferycznym, kanalizacji czy wynalazkom i transportowi wodnemu, płynie strużka poprowadzona kanałem w podłodze. Wystarczy iść z jej nurtem. Hydropolis pozwala przyjrzeć się wodzie w nas i dookoła nas w rozmaitych ujęciach.

NA TEMAT:

Otwarta pod koniec 2015 r. instytucja mieści się w zabytkowej, neogotyckiej budowli. Wzniesiono ją pod koniec XIX w., by w środku umieścić tzw. filtr powolny. Szybko okazało się jednak, że urządzenie to nie jest potrzebne. Gmach przerobiono więc na ogromny zbiornik, który z przerwami służył Wrocławiowi aż do powodzi w 1997 r. Pięć lat później wpisano go do rejestru zabytków, a wkrótce podjęto decyzję o utworzeniu centrum wiedzy o wodzie. Trudno o lepsze miejsce.

Hydropolis
Hydropolis znajduje się w zabytkowym gmachy we Wrocławiu, fot. Julia Zabrodzka

Badając głębię

Auguste Piccard marzył o wehikule do eksploracji głębin. Zaczął więc pracować nad „balonem podwodnym”, ale z czasem przerobił go na latający. W 1931 r. wzniósł się nim na wysokość blisko 16 km. Ostatecznie jednak woda wygrała z powietrzem i belgijski fizyk skupił się na projektowaniu batyskafu, jak nazwał podwodny statek. Konstrukcja powstała dzięki ofiarodawcom z Triestu, dlatego wehikuł nazwano na cześć miasta. W 1953 r. Piccard zszedł na głębokość 3170 m, bijąc tym samym rekord świata. Miał wtedy 70 lat.

Kolejny rozdział poznawania głębin napisał jego syn Jacques. W 1960 r. na pokładzie Trieste I razem z Amerykaninem Donem Walshem wyruszył do Głębi Challengera w Rowie Mariańskim. Udało im się zejść na głębokość ok. 11 km. Ich wyczyn powtórzyła tylko jedna osoba. W Hydropolis można wejść do kopii kabiny batyskafu Piccarda.

Hydropolis
Fot. Julia Zabrodzka

Wodne wynalazki

Trójmasztowiec Kolumba unosi się w powietrzu. Przy współczesnych kontenerowcach wygląda jak łupina. W dziale „Historia inżynierii wodnej” słynne statki przedstawiono w jednakowej skali, dzięki czemu można porównać rozmiary żaglowców, promów czy lotniskowców.

Tuż obok znajdują się najróżniejsze wynalazki, m.in. starożytna śruba Archimedesa. Urządzenie przypisywane greckiemu filozofowi okazało się tak niezawodne, że wykorzystuje się je do dziś – m.in. do podnoszenia ścieków.

W Hydropolis dowiesz się, jak być niewidzialnym

Głębiny, choć „zdobyte”, ciągle nie zostały gruntownie zbadane. Przypuszcza się, że to właśnie tam czeka nas najwięcej do odkrycia – dno oceanów stanowi przecież ponad połowę powierzchni planety, pod wodą żyje większość zwierząt i roślin. Najgłębiej mieszkają potwory niczym z nocnych koszmarów. Tam, gdzie nie dociera światło, uroda się przecież nie liczy.

W Hydropolis z kosmicznych tub jarzących się zielonkawym światłem wyłaniają się bezbarwne ciała, ostre zęby i niezliczone wypustki modeli stworzeń z wodnych czeluści. Film „Barwy ochronne” ukazuje z kolei mieniący się kolorami świat raf koralowych, gdzie zmyślne ryby, mątwy czy krewetki do perfekcji opanowały sztukę kamuflażu. Niektóre tak doskonale, że człowiek ciągle nie zdołał ich dostrzec.

Hydropolis
Fot. Julia Zabrodzka

Nad morzem i rzeką

Mało jest rzeczy równie uspokajających, co szum morza i widok fal. W strefie relaksu zwiedzający odpoczywają na leżankach, patrząc na szeroki ekran i spokojną wodę z setkami rozświetlonych meduz unoszących się pod powierzchnią. Po drugiej stronie po ścianie, pośród zieleni, wije się miniaturowa Amazonka. Korony drzew imituje chrobotek reniferowy – porost występujący m.in. w Polsce – a całość przypomina tropikalny krajobraz widziany z lotu ptaka.

Hydropolis praktycznie

Adres: ul. Na Grobli 19-21, Wrocław

Godziny otwarcia: Od poniedziałku do piątku: 09:00-18:00 (ostatnie wejście o 17:00), w weekendy: 10:00-20:00 (ostatnie wejście o 19:00)

Ceny biletów: bilet normalny – 27 zł, bilet ulgowy – 18 zł bilet rodzinny - 72 zł (2 dorosłych + maksymalnie 2 dzieci)

Więcej informacji: hydropolis.pl

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.