PRAGA Atrakcje na weekend. Sprawdzone miejsca i lokale

Złota Uliczka, piwo i knedliki. Turyści zaliczają te atrakcje Pragi i zadowoleni wracają do domów. Ale to tak jakby w Rzymie zobaczyć Koloseum, wypić espresso i wyjechać. A stolica Czech to jeszcze pachnące ziołami ogrody, Zizkov, gdzie spacerują gigantyczne bobasy, niepokorne Holešovice oraz pełne tubylców gospody. Można się poczuć jak w czeskim filmie.

>> Atrakcje Pragi znajdziecie w naszej GALERII <<

Najważniejszy zabytek Pragi: zamek na Hradczanach

Ten zamek pod względem powierzchni jest największy na świecie. Zamek na Hradczanach to taki czeski Wawel. Tyle że jest zlepkiem wpływów narodowości i kultur, które kiedyś były obecne w Pradze. Renesansowy Belvedér Królowej Anny to pamiątka po Niemce z Bawarii, która poślubiła czeskiego króla. Złota Uliczka to niegdyś miejsce pracy Żydów na usługach dworu Habsburgów. Katedra Świętego Vita to już czeski panteon, a kościołowi Świętego Jerzego patronuje Ludmiła Czeska, prawosławna święta.

Są tu jeszcze stare schody zamkowe, a także często pomijany przez turystów Jeleni prikop – wielki wąwóz u stóp zamku, który był ulubionym miejscem spacerów cesarzy rzymsko-niemieckich. Podobnie jak reszta okolicznych zabytków pochodzi z czasów, kiedy nie było narodów, a jedynie świat chrześcijański i paneuropejskie dynastie. A Praga była jedną ze stolic tego świata.

Zawszę kończę zwiedzanie Hradczan na Nowym Świecie, który jest przeciwieństwem eleganckich witryn tego warszawskiego. To nieco zapuszczona uliczka w sercu miasta. Kiedyś mieszkała tu służba i rzemieślnicy, dziś chodzą zakochane pary, studenci i prażanie, którzy marzą o spacerze po starówce z dala od turystów.

Dzielnica Mala Strana

Idziemy dalej. Malowniczą Nerudovkou schodzi się na dół, na Malostranske namesi. Znajduje się tu niewielka dzielnica Mala Strana, pełna kawiarenek i zabytków, którymi można by obdzielić kilka sporych miast w Europie. Ozdobą Malostranskich namesti jest kościół św. Mikołaja. Na jego wieżę mogą wejść jedynie ci, którzy mają dobrą kondycję. Jednak nie widok na panoramę miasta jest tu główną atrakcją, ale fantastyczne organy, na których w XVIII wieku grał sam Mozart.

Sąsiedni Valdstejnsky palac z przylegającym do niego ogrodem jest dziś siedzibą senatu. Przez 500 lat ten teren, przywodzący na myśl − jak powiedział mi pewien znajomy Hiszpan − ogrody i pałace Sewilli należał do arystokratycznej rodziny Waldsteinów, która tak jak tysiące Czechów, uległa na przestrzeni dziejów całkowitej germanizacji.

Tuż obok jest jeszcze Petřín z wieżą widokową do złudzenia przypominającą wieżę Eiffla. No i oczywiście „zeď Johna Lennona”, czyli ściana, na której jeszcze w czasach komunizmu studenci zapisywali teksty Beatlesów i anonimowe skargi na reżim Gustava Husáka. Dziś pełno tu murali piętnujących kapitalizm i wyzysk zwykłych ludzi przez banki.

Czesi lubiący wyższą sztukę schodzą na pobliską wyspę, do muzeum, gdzie podziwiać można obrazy Frantiska Kupky (www.museumkampa.cz). Życiorys tego abstrakcjonisty, którego życiorys nadawałby się na hollywoodzki film. Niepokorny, odważny, nazywający naśladowcami i tchórzami wszystkich, którzy w sztuce i życiu kopiują innych. Tuż obok, w parku na wybrzeżu Wełtawy, gdy jest ciepło, urządza się pikniki.

Albo od razu można iść do kawiarni Mlynská kavarna, która znajduje się w starym młynie nad kanałem Certovka. Stałym bywalcem tego miejsca jest między innymi rzeźbiarz David Cerny, autor słynnego Konia, który kopytami do sufitu wisi w Pałacu Lucerna. Mariusz Szczygieł powiedział kiedyś, że Cerny idealnie oddaje wysoki poziom czeskiej autoironii i dystansu do własnego narodu.

Kilka kroków dalej znajduje się też legendarny bar Blue Light. Jeśli chcecie spotkać znanych polityków albo amerykańskie gwiazdy, które akurat kręcą w Pradze filmy, koniecznie musicie tu wpaść.

Największa atrakcja Pragi i słynny cmentarz

Sławny most Karola lepiej jest zwiedzić nocą, ponieważ w ciągu dnia ciężko jest przejść po nim w tłumie ludzi, a przejść po nim każdy w Pradze musi. Co więcej, jest to idealna droga, aby z Małej Strany dostać się na Stare Mesto.

Po obowiązkowym podziwianiu Zegaru Orloj i wieży staromiejskiego Ratusza, trzeba się wybrać na spacer po Cmentarzu Żydowskim. Kręcono tu teledyski (m.in. „Never Tear us Apart” INXS) czy filmy (cmentarz pojawia się przez chwilę w „Mission Impossible” i „Bad Company” z Anthonym Hopkinsem). Nekropolia posłużyła też jako inspiracja dla powieści Umberta Eco „Cmentarz w Pradze”. Na pewno trzeba wziąć ze sobą kawałek karteczki i długopis – aby złożyć ją wraz z życzeniem na którymś z krzywych nagrobków.

Zizkov i Holesovice

Wyjeżdżamy ze starówki, jedziemy na przedmieścia, gdzie żyje prawdziwa Praga. W Zizkovie i części Vinohradów znajdują się najlepsze kluby, bary i kawiarnie.

Na Zizkowie stoi także najwyższa i, zdaniem wielu, najbrzydsza praska budowla – wieża telewizyjna z końca lat 80. Kilkanaście lat temu na jej słupach umieszczono rzeźby Davida Cernégo „Dzidziuś”. Dziś gigantyczne niemowlaki raczkujące pionowo do szczytu budowli są jedną z atrakcji Pragi. Czesi przyjeżdżają tu popatrzeć z punktu widokowego na swoje miasto.

Podobny artystyczny klimat oferują niedalekie Holesovice, które stają się centrum sztuki i nocnego życia.

Mam nadzieje, że po takiej wycieczce nikt już nie powie, że w Pradze najładniejszy jest most Karola. Owszem, trzeba go zaliczyć, ale nijak nie oddaje potencjału miasta, które w ciągu ostatnich dwudziestu lat znowu stało się jedną ze stolic Europy.

Ubezpieczenie OC/AC możesz kupić taniej! Sprawdź zniżki na Link4 kody promocyjne.