Aktualności

Cztery foczątka urodziły się na Helu

foczka w fokarium

fot.: archiwum SMIOUW

foczka w fokarium
Nie tylko kartka w kalendarzu, obwieszczająca pierwszy dzień wiosny, przypomina nam o nadejściu tak oczekiwanej pory roku. Najlepiej wiedzą o tym pracownicy Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, którzy co roku na przedwiośniu cieszą się z narodzin kolejnych foczek szarych. To efekt realizacji programu odtworzenia populacji gatunków zagrożonych wyginięciem w Bałtyku.

W tym roku po raz jedenasty pracownicy Stacji Morskiej na Helu nadali imiona nowo narodzonym maluchom, których ojcem jest Bubas, najstarszy z żyjących w fokarium samców. Foczątka, zgodnie z utartym zwyczajem, otrzymały imiona zaczynające się na kolejną literę alfabetu, czyli K. Od 6 do 11 marca na świat przyszły: Knop, Koga, Kil i Klif.

Pierwsze tygodnie życia młode spędzą u boku swoich matek, odżywiając się ich naturalnym tłustym pokarmem (mleko foki szarej zawiera 40-50% tłuszczu). Potem, jak to bywa w naturze, małe zostają rzucone na głęboką wodę - mama zostawi je własnemu losowi. Ale nadal będą pod troskliwą opieką pracowników Fokarium Stacji Morskiej (fokarium to kompleks basenów z wodą morską, który służący rozmnażaniu oraz badaniom z zakresu biologii i ekologii fok szarych). Kolejne dwa, trzy miesięcy foczki będą się uczyć pływać, nurkować oraz polować na ryby w basenach fokarium. Jeszcze przed sezonem letnim, ssaki zaopatrzone w nadajniki satelitarne, zostaną wypuszczone do Bałtyku. Ich wędrówki będą śledzić nie tylko naukowcy zajmujący się projektem odtworzenia populacji tego gatunku w południowej strefie Morza Bałtyckiego, którzy starają się poznać strategię migracji małych fok i miejsc ich osiedlania się. Zaglądając na stronę www.fokarium.pl, możemy na bieżąco zapoznać się z raportami na temat, gdzie zauważono foki z Helu.

NA TEMAT:

Kariera Balbina

W 1992 roku polscy rybacy przypadkowo wyłowili chorą fokę i przekazali ją do Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Foka otrzymała imię Balbina, dopiero po jakimś czasie okazało się, że to jest samiec, więc zmieniono mu imię na Balbin. Pracownicy Stacji wyleczyli go  i przygotowali dom -  niewielki basenik. Po kilku latach Balbin przeprowadził się do basenu z prawdziwego zdarzenia. I tak Stacja stała się przytuliskiem i „porodówką” dla wielu fok.

Obecnie stado rozrodcze fok szarych w helskim fokarium liczy 4 samice i 2 samców. Przychówek wypuszczany jest na wolność w tych rejonach Bałtyku, gdzie zwierzęta mają zapewniony spokój i bezpieczeństwo. Dotychczas pracownicy Stacji Morskiej wypuścili na wolność 22 foki szare urodzone w fokarium. Podobnie postępują z rannymi i chorymi fokami, które do helskiej placówki trafiają z całego polskiego wybrzeża na rekonwalescencję, a potem odzyskują wolność. Tutaj naukowcy prowadzą także badania nad biologią i ekologią bałtyckich fok, prowadzą zajęcia edukacyjne dla młodzieży szkolnej.

Nie byłoby to możliwe bez pomocy finansowej operatora sieci Plus, który od 1998 r. nieprzerwanie wspiera Stację Morską w działaniach związanych z ochroną środowiska morskiego, w szczególności dotując projekt przywrócenia kolonii fok szarych na południowym Bałtyku. Operator sieci Plus współuczestniczył również w rozwinięciu aktywnej ochrony tego gatunku przez budowę wspomnianego ośrodka dla ich hodowli, badań i rehabilitacji.

Ratumy foki!

Młode foki wypuszcza się do Morza Bałtyckiego, by uzupełnić straty, jakie naturalna populacja bałtyckich fok ponosi wskutek nierozważnej działalności człowieka, głównie zanieczyszczeń, ale także rybołówstwa i żeglugi. Także po to, żeby „foki szare mogły żyć jak dawniej w obrębie całego morza,  a spełniając pozytywną rolę drapieżnika były dla człowieka testerem jakości morskiego ekosystemu, w tym ryb” – czytamy na stronie internetowej fokarium. Badania lotnicze przeprowadzone w latach 90. XX wieku potwierdziły smutną prawdę – na skutek destrukcyjnej działalności człowieka foka szara (jedyny gatunek fok bałtyckich) nie rozmnaża się na naszym wybrzeżu w naturalnych warunkach (nie znaleziono ani jednego siedliska!). A kiedyś w wodach Bałtyku żyły ich tysiące.

Także my możemy przyczynić się do uratowania życia czy zdrowia tych zwierząt. Wszelkie informacje o znalezieniu lub zaobserwowaniu fok i morświnów można zgłaszać dzwoniąc przez całą dobę na numer telefonu alarmowego Stacji Morskiej 601 88 99 40 lub mailem: hel@ug.edu.pl

Na Helu, ze względu na wyjątkowe położenie geograficzne, polscy naukowcy prowadzili badania naukowe już w II RP. Od1923 roku mieli tu do dyspozycji Morskie Laboratorium Rybackie, przemianowane 9 lat później na Stację Morską. Warto przypomnieć, że w Stacji niemal od początku jej istnienia do końca lat 30. XX wieku oraz zaraz po zakończeniu II wojny światowej pracował pionier polskich badań fauny i flory morza prof. Kazimierz Demel.

Fokarium na Helu odwiedza rocznie ok. 400 tys. turystów. Jest ono stanowczo za małe, zarówno dla naukowców, studentów odbywających tu praktyki, czy uczestniczących w pracach badawczych i dla zwiedzających. Nowy etap w życiu Stacji rozpocznie się wraz z zakończeniem bajecznej inwestycji „Błękitna wioska” - kompleksu naukowo-edukacyjno-turystycznego, który będzie największą atrakcją Półwyspu Helskiego. Na granicy Portu Wojennego i „Małej Plaży” powstaną niezwykłe obiekty, o jakich trudno było marzyć jeszcze kilkanaście lat temu: sztuczna wyspa z morświnarium, gdzie będzie można podglądać nawet dno Zatoki (morświn jest jedynym gatunkiem waleni występującym na Bałtyku), "Park wydmowy" z rzadkimi i ginącymi roślinami wydm bałtyckich, „Bałtycka osada” – odtworzona w niej zostanie  rybacka wioska z drewnianymi domkami, w których turyści będą mogli przenocować oraz "Aqualabs" – kompleks morskich akwariów i basenów hodowlanych dla potrzeb badawczych oraz edukacyjnych, centrum nurkowe.

*    *  *

Fokarium otwarte jest dla zwiedzających we wszystkie dni roku, obecnie od 9.30 do 17.00. Godziny otwarcia zależą od pory roku (najdłużej placówka jest czynna latem, ale wtedy jest bardzo tłoczno, więc najlepiej zajrzeć tu poza sezonem letnim).

Bilet wstępu kosztuje 2 zł/osoby, do muzeum, w którym można obejrzeć wystawę „Ssaki naszego morza – dodatkowo 2 zł/ osoby.

Na pomoście fokarium można wrzucać datki do skarbonki na zakup ryb do karmienia fok. Karmienie ssaków przez pracowników odbywa się o godzinie 11.00 i 14.00 i jest to wspaniały moment na oglądanie zwierząt w pełnej okazałości. Sklepik na terenie Stacji sprzedaje ciekawe pamiątki, także popularyzujące ideę ochrony fok szarych.

źródła: fokarium.pl; Polkomtel S.A. i AM ART-MEDIA AGENCJA PR,  www.hela.com.pl, www.mbank.pl

 

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.