Aktualności

Pracuj i podróżuj: jak wygląda praca rezydenta?

Grzegorz Dzięgielewski, 20.05.2011

Czerwona Wieża na zamku w Alanyi

fot.: SXC

Czerwona Wieża na zamku w Alanyi
Myśleliście kiedyś, żeby zamieszkać w turystycznym raju? W kurorcie pod palmami, kilka kroków od lazurowej plaży. Cały rok jest ciepło , a naokoło ładne hotele i uliczki z knajpkami, a nocą świetne imprezy w klubach. Międzynarodowe towarzystwo i atmosfera nieustających wakacji. Żyć nie umierać.

Myśleliście kiedyś, żeby zamieszkać w turystycznym raju? W kurorcie pod palmami, kilka kroków od lazurowej plaży. Cały rok jest ciepło , a naokoło ładne hotele i uliczki z knajpkami, a nocą świetne imprezy w klubach. Międzynarodowe towarzystwo i atmosfera nieustających wakacji. Żyć nie umierać.

NA TEMAT:

Naturalnie przydałoby się mieć jakąś pracę, ale w turystycznej miejscowości to raczej nie problem. W końcu ktoś musi tych turystów przywieźć do hotelu, zabrać na wycieczki, poopowiadać o zabytkach i na koniec wyciągnąć rękę po napiwki. Tym wszystkim zajmuje się rezydent, zatrudniony w polskim albo w lokalnym biurze podróży, a jego praca jest uważana za łatwą i przyjemną. W końcu mamy te tropiki, słońce, morze, spotykamy ciekawych ludzi i jeszcze nam za to płacą.

O tym, że nie zawsze wygląda to tak różowo przeczytacie na blogu tur-tur.blogspot.com. Autorka jest już kilka lat z rzędu rezydentką w Turcji, dokąd trafiła trochę przypadkiem, ale bardzo szybko wsiąkła. Doskonale opisuje zarówno ten kraj jak i relacjonuje życie wakacyjnej Alanyi i pracę w branży turystycznej, którą zdążyła poznać od podszewki. Lektura obowiązkowa dla tych, co myślą serio o karierze pilota /rezydenta!

Co sądzicie o takim sposobie łączenia podróżowania z pracą? Czy to dobry pomysł? Piszcie na forum!

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.