Przyjedź na Sri Lankę, mieszkańcy mówią tu o prawdziwym cudzie

Sri Lanka jest nazywana Łzą Indii – ze względu na swój kształt i położenie względem lądu. Od niedawna „łzawość Sri Lanki” może kojarzyć się z nietypowym wydarzeniem, które miało miejsce w mieście Ja-Ela. W tamtejszym kościele Matki Boskiej Bolesnej, na rzeźbie Maryi, pojawiły się łzy cieknące z jej oczu. Tak twierdzą wierni zamieszkujący Ja-Ela. Na dowód nagrano i zamieszczono na portalach społecznościowych filmik rejestrujący tajemnicze zdarzenie. Kościół tymczasowo zamknięto. Duchowni proszą o modlitwę.

Sri Lanka praktycznie: atrakcje, pogoda, kiedy jechać

Zakazany kult Santa Muerte. Dlaczego Watykan zabronił czcić Świętą Śmierć?

To nie pierwszy tego typu przypadek na Sri Lance. W lutym 2019 roku na portalu YouTube pojawiło się wideo z innego kościoła na wyspie. Na nim również widać płaczącą Matkę Boską. Wierni wiążą te wydarzenia z serią ataków terrorystycznych, które miały miejsce w kwietniu 2019 roku w Wielkanoc. Zginęło wówczas 258 osób, a co najmniej 500 zostało rannych. Lankijczycy uważają, że lutowe wydarzenia w kościele były znakiem ostrzegawczym, z kolei lipcowe łzami żalu po zamachach.

Atrakcje Gdańska. Co zobaczyć w Gdańsku? Zaplanuj z nami spacer po mieście

Podobne przypadki miały miejsce m.in. w stanie Nowy Meksyk w USA, gdzie w 2018 roku parafianie zaczęli zauważać łzy na policzkach figury Matki Bożej z Guadalupe. Dołożono wszelkich starań, by wykluczyć oszustwo, a do biskupa Oscara Cantú spłynęło wiele świadectw wiernych.

W Polsce również odnotowano zdarzenia o tym charakterze. 1 sierpnia 1993 roku na twarzy Matki Boskiej Częstochowskiej w Żabiej Woli, w głównym ołtarzu świątyni, pojawiły się krwawe łzy. Wkrótce potem wiele osób twierdziło, że zostało uzdrowionych za wstawiennictwem Matki Boskiej Płaczącej. Z kolei w lipcu 1949 roku łzy na wizerunku Matki Boskiej miały pojawić się w lubelskiej katedrze. Do tej pory mówi się o cudzie lubelskim, a do Lublina zjeżdżają pielgrzymi z całej Polski.

Wakacje w Bułgarii: Nesebyr i Sozopol. Dlaczego warto tu przyjechać?