Galeria zdjęć:
Widok na Dolinę Cukrowni
DOLINA CUKROWNI
Wspinamy się na wieżę de Manacas Iznego. Z każdym schodkiem roztacza się coraz lepszy widok na zielona okolicę. Wpisana na listę UNESCO Valle de los Ingenios, czyli Dolina Cukrowni, to miejsce, gdzie niegdyś znajdowały się najlepsze plantacje trzciny cukrowej w kraju. Kiedy pozyskiwane przez Indian dla korony hiszpańskiej złoto zaczęło się kończyć, uwagę skupiono na nowym źródle dochodów - trzcinie cukrowej. Brakowało jednak rąk do pracy. Pierwszy transport niewolników dociera na Kubę w 1523 roku. Rozpoczyna się era plantacji cukrowych i niewolnictwa. Z wieży, na której stoimy, plantator ze strzelbą w ręku doglądał pracy na swoich ziemiach. Valle de los Ingenios znajduje się w pobliżu jednego z najchętniej odwiedzanych przez turystów miasteczek - Trynidadu. To kolonialna perła Kuby, również wpisana na listę UNESCO, odnawiana i pielęgnowana. Trynidad jest kolorowy, wręcz cukierkowy, pełen sklepów z pamiątkami. Wieczorami przy głównym placu tańczy się tu salsę. Uzbrojone w wysokie obcasy Europejki ćwiczą kroki z miejscowymi chłopakami. Największą popularnością wśród płci pięknej cieszy się jednak pewien wąsacz, tak ze trzy razy starszy od pozostałych tancerzy. Dziadek w kowbojskim kapeluszu na głowie kręci piruety jak nikt inny i co pewien czas, ku uciesze wszystkich dam, rzuca się przed swoją partnerką na kolana. Nagle salsa cichnie, zaczyna się przedstawienie. Na scenę wbiega grupa ubranych na biało mężczyzn i kobiety w kolorowych, obszernych sukniach z chustami na głowie. Tańcu rytm nadają uderzenia w baty, bębny w kształcie klepsydr oparte o kolana muzyków. Hiszpański zastępuje język Yoruba.